Książka jest rzeczywiście dużego formatu, i to nie tylko ze względów artystycznych czy... sentymentalnych. Ona jest po prostu fizycznie wielka. Najprawdopodobniej nie zmieści się na żadnej półce z dziecięcymi bajkami. Nie jest też książką, którą można ot tak, wziąć pod pachę i przemaszerować z nią z pokoju do pokoju. To bajka, którą by przeczytać lub obejrzeć, należy rozłożyć na kolanach (najlepiej na czterech kolanach) dwóch siedzących bliziutko siebie osób. Wówczas w pełnej krasie można podziwiać staroświeckie, zabawne ilustracje Butenki i śmiać się z purnonsensowego poczucia humoru Juliana Tuwima.
Kto nie pamięta historii morskiej wyprawy tyciuteńkiego człowieczka, który marzył o tym by zobaczyć wieloryba ? Chyba każdy ? - No chyba...
[ramka]„Pan Maluśkiewicz i Wieloryb”
Julian Tuwim, Bohdan Butenko
Wydawnictwo Dwie Siostry