Jazz towarzyszył mi od dziecka

Dziś w klubie Tygmont wystąpi Łukasz Pawlik. Z muzykiem rozmawiamy o fascynacji jazzem i twórczością Komedy.

Publikacja: 04.08.2009 11:40

Łukasz Pawlik dziś o godz. 21 zagra ze swym trio w klubie przy ul. Mazowieckiej 6/8

Łukasz Pawlik dziś o godz. 21 zagra ze swym trio w klubie przy ul. Mazowieckiej 6/8

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

[b]Czy fakt, że jesteś synem Włodka Pawlika – wybitnego pianisty jazzowego – pomaga ci w karierze jazzmana grającego na tym samym instrumencie?[/b]

[b]Łukasz Pawlik:[/b] Z jednej strony mam duży podziw dla dokonań ojca, z drugiej zaś staram się wyjść z jego cienia i pokazać, że mam coś własnego do powiedzenia.

[b]Z wykształcenia – po szkołach w Duesseldorfie i Michigan – jesteś muzykiem klasycznym, występujesz w zespołach kameralnych jako wiolonczelista. Co znalazłeś w jazzie, że zająłeś się także tą muzyką?[/b]

Jazz towarzyszył mi od dziecka. Myślę, że tę muzykę mam we krwi, ponieważ od najmłodszych lat bardzo mnie do niej ciągnęło. Pamiętam okres dziecięcej fascynacji perkusją i lekcje u Kazimierza Jonkisza. O wyborze wiolonczeli zadecydowali rodzice, ale nie mam im tego za złe. Do dziś jestem aktywnym wiolonczelistą, a moje klasyczne wykształcenie na pewno słychać także w jazzie. Wybór fortepianu był konsekwencją fascynacji pianistyką jazzową i możliwością doskonalenia się także pod okiem ojca.

[b]Twój flagowy zespół Kattorna podpowiada fascynację twórczością Krzysztofa Komedy...[/b]

Nazwa grupy nawiązuje do szwedzkiego filmu z muzyką Komedy i jest wyrazem mojej admiracji dla twórczości tego wielkiego muzyka. Naszą ambicją jest stworzenie oryginalnej wizji muzycznej oraz własnego, rozpoznawalnego stylu, także w utworach Komedy.

[b]Co usłyszymy dziś w Tygmoncie, gdzie grasz z Cezarym Konradem i Andrzejem Zielakiem?[/b]

Z przyjemnością sięgam po standardy, dlatego znajdzie się ich dzisiaj sporo w programie. Poza tym wykonamy cztery kompozycje mojego autorstwa, dwa tematy

z „Noża w wodzie” Komedy i przynajmniej jedną niespodziankę.

[b]Czy fakt, że jesteś synem Włodka Pawlika – wybitnego pianisty jazzowego – pomaga ci w karierze jazzmana grającego na tym samym instrumencie?[/b]

[b]Łukasz Pawlik:[/b] Z jednej strony mam duży podziw dla dokonań ojca, z drugiej zaś staram się wyjść z jego cienia i pokazać, że mam coś własnego do powiedzenia.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem