Ojcem urodzonych w czerwcu i sierpniu cieląt jest Polop, ośmioletni byk ze stada w Smardzewicach koło Tomaszowa Mazowieckiego, a matkami - krowy z Pszczyny. Hunora urodziła Pompeję, a Posteoza – Hubertę. Stado uzupełnia Ponuta, która może zostać matką jeszcze w tym roku.
– Żubry mają bardzo dobre warunki do życia, a właściciel hodowli wyraźnie je lubi – mówi prof. Wanda Olech-Piasecka, prezes Stowarzyszenia Miłośników Żubrów, która odwiedziła siedlisko. – Nie zważa na szkody, które robią w drzewostanie - dodaje.
András Mester, posiadacz 500 ha terenów łowieckich, zamierza w najbliższym czasie wydzielić drugą zagrodę i sprowadzić kolejne sztuki w ramach programu restytucji żubra europejskiego.
– Mogą nimi być osobniki z innego kraju – opowiada prof. Olech-Piasecka. – W ostatnich czasach powstały hodowle w Francji, Holandii, Niemiec, którym początek dały polskie żubry.
Każdego roku w naszym kraju, gdzie żyje 1100 osobników, rodzi się ponad 100 cieląt. Za granicę wysyłamy około 30 zwierząt.