Bo nawet jeśli blues cofnął się w rozwoju, rock zatrzymał w miejscu, funk ograniczył do kilku nadeksploatowanych rutyn, a w jazzie znajdziemy coraz mniej jazzu, to Japończyk wciąż wyciska z tych gatunków wszystko, co się da.
Jest jak poruszający się w amoku alchemik, który musiał wypróbować składniki na własnej skórze i teraz miesza je z błyskiem w oku, wcale nie obawiając się eksplozji. W jakim celu? Ano, by sztuki teatralne, filmy, a nawet drobne formy radiowo-telewizyjne zyskały niebanalną oprawę. Żeby na festiwalach coś się działo. Kazuhisa chce zadziwiać swoją gitarą i daksofonem, innowacyjnym drewnianym instrumentem wydającym głosy przypominające postacie z kreskówek.
Koncert eksperymentatora z Kraju Kwitnącej Wiśni nie będzie pierwszym w Polsce. Wręcz przeciwnie – od czasu Warsaw Summer Jazz Days w 2001 r. powraca on nad Wisłę z zaskakującą regularnością i zazwyczaj w innym towarzystwie.
Tym razem scenę podzieli z muzykami wrocławskimi – Slug Duo. W skład formacji wchodzi Gerard Lebik i Kuba Suchar, twórcy znani wcześniej m.in. z grup Robotobibok, Mikrokolektyw i Foton. Panowie nie ograniczają się do formuły akustycznej bądź elektronicznej, łącząc brzmienia klarnetu i saksofonu z generatorami oraz komputerem. Improwizacje pchają ich występy w nieprzewidywalnym kierunku.
[link=http://csw.art.pl]csw.art.pl[/link]