Reklama

Dźwięki nieoczekiwane

Malkontentów zapraszamy do Centrum Sztuki Współczesnej. Środowy koncert Kazuhisy Uchihashiego poprawi im nastrój.

Publikacja: 06.05.2010 20:08

Bo nawet jeśli blues cofnął się w rozwoju, rock zatrzymał w miejscu, funk ograniczył do kilku nadeksploatowanych rutyn, a w jazzie znajdziemy coraz mniej jazzu, to Japończyk wciąż wyciska z tych gatunków wszystko, co się da.

Jest jak poruszający się w amoku alchemik, który musiał wypróbować składniki na własnej skórze i teraz miesza je z błyskiem w oku, wcale nie obawiając się eksplozji. W jakim celu? Ano, by sztuki teatralne, filmy, a nawet drobne formy radiowo-telewizyjne zyskały niebanalną oprawę. Żeby na festiwalach coś się działo. Kazuhisa chce zadziwiać swoją gitarą i daksofonem, innowacyjnym drewnianym instrumentem wydającym głosy przypominające postacie z kreskówek.

Koncert eksperymentatora z Kraju Kwitnącej Wiśni nie będzie pierwszym w Polsce. Wręcz przeciwnie – od czasu Warsaw Summer Jazz Days w 2001 r. powraca on nad Wisłę z zaskakującą regularnością i zazwyczaj w innym towarzystwie.

Tym razem scenę podzieli z muzykami wrocławskimi – Slug Duo. W skład formacji wchodzi Gerard Lebik i Kuba Suchar, twórcy znani wcześniej m.in. z grup Robotobibok, Mikrokolektyw i Foton. Panowie nie ograniczają się do formuły akustycznej bądź elektronicznej, łącząc brzmienia klarnetu i saksofonu z generatorami oraz komputerem. Improwizacje pchają ich występy w nieprzewidywalnym kierunku.

[link=http://csw.art.pl]csw.art.pl[/link]

Reklama
Reklama

[i]Kazuhisa Uchihashi i Slug Duo, Centrum Sztuki Współczesnej, Warszawa, ul. Jazdów 2 bilety: 25 – 30 zł, rezerwacje: tel. 22 628 12 71, środa (12.05), godz. 20[/i]

Bo nawet jeśli blues cofnął się w rozwoju, rock zatrzymał w miejscu, funk ograniczył do kilku nadeksploatowanych rutyn, a w jazzie znajdziemy coraz mniej jazzu, to Japończyk wciąż wyciska z tych gatunków wszystko, co się da.

Jest jak poruszający się w amoku alchemik, który musiał wypróbować składniki na własnej skórze i teraz miesza je z błyskiem w oku, wcale nie obawiając się eksplozji. W jakim celu? Ano, by sztuki teatralne, filmy, a nawet drobne formy radiowo-telewizyjne zyskały niebanalną oprawę. Żeby na festiwalach coś się działo. Kazuhisa chce zadziwiać swoją gitarą i daksofonem, innowacyjnym drewnianym instrumentem wydającym głosy przypominające postacie z kreskówek.

Reklama
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Kultura
Hockney, Cézanne, Niki de Saint Phalle i Cartier. Wakacyjne wystawy w Europie
Kultura
Polka wygrała Międzynarodowe Biennale Plakatu w Warszawie. Plakat ma być skuteczny
Kultura
Kendrick Lamar i 50 Cent na PGE Narodowym. Czy przeniosą rapową wojnę do Polski?
Reklama
Reklama