Jedną z bohaterek serialu "Chepe Fortuna", emitowanego w prywatnej wenezuelskiej telewizji, jest hałaśliwa i rozplotkowana sekretarka o imieniu Venezuela. W odcinku, który tak oburzył Chaveza, że prezydent chce zdjęcia filmu z anteny, Venezueli ginie pies Mały Hugo, a przyjaciel pociesza kobietę: "Będziesz wolna, Venezuelo!"
Ta - w oczywisty sposób zamierzona - kolumbijska satyra na sąsiedzkie państwo sprawiła, że wenezuelski regulator rynku telekomunikacyjnego, Conatel, zażądał od stacji telewizyjnej natychmiastowego zaprzestania emisji telenoweli, jako "oczerniającej naród" i będącej "bezwstydną manipulacją mającą na celu zdemoralizowanie ludności Wenezueli".
Telewizja Televen zrezygnowała z emisji najnowszego odcinka "Chepe Fortuna". Czy wznowi nadawanie - ma postanowić w przyszłym tygodniu, gdy otrzyma pełne uzasadnienie decyzji Conatelu.
Televenowi dostało się od Conatelu także "niepolitycznie", za program randkowy "Dwanaście serc". Uznano go za "obsceniczny", ponieważ jego uczestnicy "całują się namiętnie tylko po to, żeby wygrać". Także i ten program zawieszono.