Zbiory Muzeum obejmują m.in. erotyczną ceramikę peruwiańską, miniatury perskie, wotywne obrazy tybetańskie, indyjskie płaskorzeźby, porcelanę chińską, afrykańską sztukę ludową, japońskie obrazy shunga, tajskie penisy wotywne.
Właściciel kolekcji Dariusz Kędziora podkreśla, że swoją kolekcję kompletował przez prawie dwadzieścia lat. Ponad 2000 eksponatów przywoził z kolejnych zagranicznych wycieczek.
Z Peru przywiózł naczynia wykorzystywane w ceremoniach pochówkowych. W Indiach dowiedział się, że wyobrażenia w Europie uznane za obsceniczne, tam umieszczono na frontonie świątyni, a w Japonii nawet na ołtarzu.
- Nie jesteśmy sex-shopem, nie ma tu pornografii i nie chodzi nam o show - podkreślił Kędziora podczas otwarcia Muzeum.
Właściciel kolekcji ma nadzieję, że zbiory Muzeum okażą się w przyszłości pomocne w poszukiwaniach naukowych dotyczących kultu płodności.