Film o Tigerze Woodsie zrealizowany przez brytyjskich dokumentalistów spodoba się przede wszystkim miłośnikom babrania się w brudach ludzkich życiorysów, choć ambicje autorów z pewnością były większe. Ujawniają wiele pikantnych szczegółów dotyczących prywatnego życia słynnego golfisty. Przypominają, że w galerii jego kochanek była i gwiazda porno, i striptizerka, i kelnerka. Kobiety przed kamerą opowiadają bez żenady, a nawet z uśmiechem – o łóżkowych upodobaniach Tigera odbiegających od przeciętności i pasujących do jego przydomku – „tygrys". – Potrafił wydać nawet milion dolarów za noc z topową callgirl – twierdzi jej pracodawczyni.
– Był w sam raz – komentuje sypialniane wyczyny Tigera jedna z jego kochanek.
Miłośnik kobiet i pogromca rywali na polu golfowym, urodził się w 1975 roku jako Eldrick Woods. Jest synem wojskowego, zasłużonego podczas wojny w Wietnamie. To ojciec planował mu życie od najmłodszych lat i marzył, by syn zmieniał świat.
Pierwszy kij golfowy wręczył chłopcu, zanim ten nauczył się chodzić. W treningach wykorzystywał metody stosowane przy szkoleniu rekrutów w wojsku. Przyszły mistrz ćwiczył po osiem godzin dziennie. Jako dziesięciolatek wygrywał już wszystkie juniorskie zawody. Sąsiedzi mówią, że ojciec bardzo pilnował syna i nikogo do niego nie dopuszczał. Tiger rósł więc bez przyjaciół, za to doświadczając na własnej skórze, co znaczy rasizm. Wytrenowany w samotności potrafił czerpać energię nawet z listów z pogróżkami, które do niego przychodziły. Coraz częściej i wyraźniej wygrywał. Miał 22 lata, gdy przeszedł na zawodowstwo i podpisał kontrakt, który z dnia na dzień uczynił go bajecznie bogatym – na koncie Tigera pojawiło się 40 mln dolarów. Dbał o wizerunek porządnego chłopaka i jednocześnie prowadził drugie życie – także kiedy się ożenił ze szwedzką modelką i urodziły mu się dzieci.
W filmie o słynnym golfiście opowiadają jego obrońcy, kochanki i ludzie, którzy go pogrążyli. Widzowie dowiedzą się także, dlaczego te wszystkie sensacje tak długo nie mogły ujrzeć światła dziennego, a także o tym, że jeszcze niejeden skandal czeka na ujawnienie...