Sześćset kilometrów dalej na granicy brazylijskiej od rana zbieracze krzątają się przy krzewach muscatu. W tym roku winobranie zaczęło się trzy tygodnie wcześniej niż normalnie. Długie, suche i gorące lato zapowiada bardzo dobre zbiory. Potrwają do początku marca. Na początek zawsze idzie muscat, potem sauvignon blanc, chardonnay. Wcześnie zbierany jest merlot, potem tannat na końcu zwykle kolej przypada na cabernet sauvignon.

Jak wszystko dobrze pójdzie to już na początku czerwca cieszyć się będziemy w Polsce pierwszym, młodym, białym i różowym winem z Urugwaju. Razem z nim przyjedzie też partia młodego, czerwonego wina z 2011 roku. Dzięki przesuniętym sezonom, nie trzeba czekać do trzeciego czwartku listopada na beaujolais nouveau, by cieszyć się młodym winem.

Przeczytaj cały tekst na stronie Klubu Wina Rz