Co zrobić, aby ludzie nie tłoczyli się tylko w Zakopanem

Rozmowa z Rafałem Szmytke. Zakopane to dobra marka, ale jest jeszcze dużo do zrobienia, aby była rozpoznawalna za granicą – twierdzi prezes Polskiej Organizacji Turystycznej

Aktualizacja: 22.07.2008 08:12 Publikacja: 22.07.2008 03:23

Co zrobić, aby ludzie nie tłoczyli się tylko w Zakopanem

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Co przyciąga Polaków w góry?

Rafał Szmytke:

Z sondażu wynika, że jeździ tam dużo ludzi młodych ceniących aktywny wypoczynek. W górach mają wiele możliwości ciekawego spędzania czasu. Będąc w Zakopanem, codziennie można wędrować innym szlakiem.

Dlaczego to właśnie Zakopane zdystansowało inne górskie miejscowości?

To kwestia wypromowania dobrej marki. Zakopane było pierwsze zarówno w historii narciarstwa, jak i turystyki górskiej. Od lat przyciąga ludzi nauki i sztuki, fascynuje góralszczyzną. Ta marka tworzyła się przez lata, ale i teraz Zakopane umiejętnie prowadzi działania promocyjne, ma pomysły, oferuje nowe produkty turystyczne.

Reklama
Reklama

Robi to dobrze?

W świadomości Polaków, co widać w sondażu, na pewno tak. Ale w świadomości zagranicznych turystów niewystarczająco. Jest jeszcze dużo do zrobienia, by Zakopane było rozpoznawalne dalej niż w Rosji, na Białorusi lub Ukrainie.

Na razie w góry trafia tylko 1,4 proc. zagranicznych turystów przyjeżdżających do Polski.

Może nie wiedzą, że w ogóle mamy góry i jakie są tam atrakcje. Warto się zastanowić, czy mamy dość materiałów promocyjnych w językach obcych i przewodników mówiących nie tylko po polsku. Zainteresujmy się też, co robią Słowacy, że przyjeżdża do nich więcej gości z zagranicy.

Ale w Zakopanem już teraz jest tłok. Co jeszcze można tu reklamować?

No właśnie, turyści już są. I to jest sukces Zakopanego, które wyprzedziło konkurentów o kilka długości. Teraz trzeba wymyślić nowe produkty turystyczne, żeby ludzie nie tłoczyli się tylko na Krupówkach czy na drodze do Morskiego Oka. Dobrym pomysłem było na przykład zbudowanie w Zakopanem aquaparku. To jest bardzo pilne zadanie dla wszystkich górskich miejscowości. Także z tego względu, że gdy już weszliśmy do strefy Schengen, polscy turyści mogą uciec w poszukiwaniu atrakcji w góry naszych sąsiadów.

Reklama
Reklama

W sondażu słabo wypadły Bieszczady, choć to fantastyczne góry.

Ich problemem jest brak infrastruktury turystycznej, choć ci, którzy je kochają, akurat cieszą się z tego, że jest tam dziko i pusto. Z dotychczasową bazą noclegową nie ma jednak szans na rozruszanie turystyczne Bieszczad.

Więc jak to zrobić?

To pytanie do samorządu województwa: na co wydają pieniądze unijne? Jako jedno z nielicznych województw w Polsce podkarpackie nie ma strategii rozwoju turystyki. A przecież chyba nie ma innego pomysłu na Bieszczady niż turystyka, bo rolnictwo tam nie wyszło. Tym bardziej że mają one ogromny potencjał, np. najlepsze warunki do uprawiania turystyki konnej. Ale turysta, zwłaszcza zagraniczny, potrzebuje konkretów: jak dojechać i załatwić przewodnika, gdzie przenocować, co zwiedzić.

Kraj
Krok w strony budowy wieżowca przy Twardej 7. Będzie wąski, wysoki i podcięty
Kraj
Deweloperzy wybudują infrastrukturę. Warszawa wprowadza Zintegrowane Plany Inwestycyjne
Kraj
Radni Warszawy coraz bardziej anonimowi
Kraj
Ośrodek dla cudzoziemców pod Warszawą. Przebywa tam 170 mężczyzn
Kraj
Rekordowy czerwiec warszawskiego lotniska. „W czołówce Europy"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama