Jak Radłów stał się także Radlau

Pierwsze legalne tablice w języku niemieckim zawisną we wrześniu na Śląsku Opolskim

Publikacja: 29.08.2008 03:10

Jak Radłów stał się także Radlau

Foto: Rzeczpospolita

Niebawem tablice informacyjne w Radłowie będą dwujęzyczne. O znaki w swoim języku starała się tamtejsza mniejszość niemiecka. – To nasza historia i tradycja, nie ma co jej ukrywać, nie ma się co jej wstydzić – mówi „Rz” Włodzimierz Kierat, wójt gminy Radłów. Sam pochodzi z miejscowości po drugiej stronie śląsko-małopolskiej granicy.

Aż 27 proc. mieszkańców gminy Radłów uważa się za Niemców, blisko połowa twierdzi, że jest Ślązakami. Co myślą o podwójnej nazwie ich miejscowości? – Niemieckojęzyczne tablice mi nie przeszkadzają– mówi Agata Pinkosz, pielęgniarka pracująca w prywatnym gabinecie w Radłowie. – Kiedyś może wywoływało to emocje, teraz już nie. Moim zdaniem obawy, że to pierwszy krok ku germanizacji Opolszczyzny, są wydumane.W urzędzie tej liczącej ok.

4,5 tys. mieszkańców gminy już teraz można załatwić sprawę w języku niemieckim.

– Wójt Radłowa przeciera trudny administracyjny szlak– mówi poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla, wiceprezes Towarzystwa Społeczno--Kulturalnego Niemców. Bo, żeby otrzymać zgodę na umieszczenie dwujęzycznych nazw, w miejscowości musi zamieszkiwać 20 proc. ludności należącej do mniejszości narodowej. Gmina musi też przeprowadzić specjalną procedurę zakończoną wpisaniem jej do urzędowego rejestru gmin uprawnionych do takich odrębności prowadzonego przez MSWiA.– W tej chwili 11 gmin ma uprawnienia do dodatkowych nazw, a 20 do używania języka mniejszości, choć podań jest więcej. Najwięcej ze Śląska Opolskiego, w drugiej kolejności są Kaszuby – mówi „Rz” Katarzyna Jaworska-Pulchnyz MSWiA. W całej Polsce takie wymagania spełnia 51 gmin, w tym 26 to gminy opolskie.

Dwujęzyczne nazwy miejscowości od miesiąca montowane są w gminach kaszubskich: Stężycy i Chmielnie. Pierwszą miejscowością był Szymbark, którego nazwa w kaszubskim brzmi „Szimbark”.

Zezwolenia dla tych gmin nie dotyczą jednak wymogów dla mniejszości narodowych. Kaszubi nie mają bowiem statusu mniejszości ani etnicznej, ani narodowej. Za to ich język został uznany za język regionalny.– Już od lat umieszczaliśmy kaszubskie nazwy, ale były to raczej szyldy reklamowe naszych turystycznych miejscowości– przypomina Łukasz Grzędzicki, wiceprezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

Gdzie należy się spodziewać kolejnych dwujęzycznych gmin? – Realne szanse mają tylko gminy kaszubskie i śląskie oraz Puńsk, gdzie mieszkają Litwini – mówi prof. Grzegorz Janusz z UMCS. – Na Podlasiu są dodatkowe komplikacje: język używany przez Białorusinów różni się od literackiego białoruskiego, poza tym część mieszkańców uważa się za Ukraińców.Eugeniusz Czykwin, poseł SLD i działacz społeczności białoruskiej, próbował wprowadzić ten pomysł w rodzinnej gminie Orli na Podlasiu. Ale choć wśród radnych dominują Białorusini, nie podjęto inicjatywy. Podobnie było w Hajnówce. Oficjalnie mówiono o obawach o koszty, nieoficjalnie, że nie chciano zaogniać miejscowych stosunków między Polakami a przedstawicielami mniejszości.

Dwujęzyczne tablice wywoływały ogromne emocje na początku lat 90. – Obecnie można zauważyć lepszą atmosferę dla inicjatyw mniejszości – ocenia Henryk Kroll, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

m.domagalski@rp.pl

Niebawem tablice informacyjne w Radłowie będą dwujęzyczne. O znaki w swoim języku starała się tamtejsza mniejszość niemiecka. – To nasza historia i tradycja, nie ma co jej ukrywać, nie ma się co jej wstydzić – mówi „Rz” Włodzimierz Kierat, wójt gminy Radłów. Sam pochodzi z miejscowości po drugiej stronie śląsko-małopolskiej granicy.

Aż 27 proc. mieszkańców gminy Radłów uważa się za Niemców, blisko połowa twierdzi, że jest Ślązakami. Co myślą o podwójnej nazwie ich miejscowości? – Niemieckojęzyczne tablice mi nie przeszkadzają– mówi Agata Pinkosz, pielęgniarka pracująca w prywatnym gabinecie w Radłowie. – Kiedyś może wywoływało to emocje, teraz już nie. Moim zdaniem obawy, że to pierwszy krok ku germanizacji Opolszczyzny, są wydumane.W urzędzie tej liczącej ok.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo