Na założonym w lipcu blogu jarsz.wordpress.com są skany wystąpienia pokontrolego NIK i doniesienia do prokuratury. Wcześniej dawni koledzy Jarosława Szostka z PO bezskutecznie próbowali nimi zainteresować dziennikarzy.
Zdaniem Szostka to zemsta za to, że sprzeciwiał się koalicji PO z prezydentem Olsztyna Czesławem Małkowskim, dziś podejrzanym o gwałt na ciężarnej kobiecie i molestowanie seksualne urzędniczek.
Jesień 2006 r. Wybory samorządowe do rady miasta w Olsztynie wygrywa PO. Prezydentem zostaje jednak były gminny sekretarz PZPR Czesław Małkowski. Władze PO na tajnej naradzie postanawiają podpisać z nim umowę koalicyjną. Przeciw jest Jarosław Szostek.
W styczniu 2007 r. Platforma zawiera koalicję z Małkowskim. W zamian dostaje stanowiska dwóch wiceprezydentów – dla Tomasza Głażewskiego, szefa PO w Olsztynie, i Anny Wasilewskiej. Umowa koalicyjna zakłada, że każde ważniejsze głosowanie będzie uzgadniane. Szostek często się wyłamuje. Po kolejnym „nie” latem 2007 r. zostaje wyrzucony z klubu.
Wtedy też działacze PO zaczynają dzwonić do dziennikarzy. – Mamy materiały na Szostka. Autentyczne dokumenty opisujące przekręty w spółce Skarbu Państwa – przekonują. Ale temat nie znajduje zainteresowania. W styczniu 2008 r. „Rz” ujawnia seksaferę w olsztyńskim ratuszu. Gdy w marcu prezydent Małkowski trafia do aresztu, Szostek rzuca pomysł przeprowadzenia referendum. Bezskutecznie. Wtedy odżywa historia z dokumentami. Działacze PO znów dzwonią po dziennikarzach. Wreszcie w lipcu ktoś umieszcza papiery na amerykańskim serwerze i zakłada blog.