Reklama

Sąd potwierdził: w Lesznie istnieje lewicowy układ

Lewica stworzyła w mieście polityczno-biznesowo-towarzyski układ, uznał sąd. Sprawą powinien zająć się minister sprawiedliwości, uważa poseł Jan Dziedziczak (PiS)

Aktualizacja: 02.03.2009 07:15 Publikacja: 02.03.2009 03:07

W Lesznie niemal każdy przetarg wygrywają firmy byłego przewodniczącego rady miasta Wojciecha Rajewskiego i byłego radnego Andrzeja Rozwalki. Obaj są członkami SLD. Przykład? Miasto zleciło przedsiębiorstwu Rozwalki budowę kolektora sanitarnego, choć oferta konkurencyjnej firmy z Poznania była tańsza. Firma radnego zainkasowała dodatkowo kilkaset tysięcy złotych na poczet robót, których nigdy w całości nie udokumentowano.

W trakcie kampanii samorządowej w 2006 r. trzej prawicowi radni wydali ulotkę, z której wynikało, że faktyczną władzę w Lesznie sprawuje układ. Kluczowe role mieli w nim odgrywać prezydent Tomasz Malepszy (SLD), Wojciech Rajewski i Andrzej Rozwalka. Ulotka wywołała burzę. Rozwalka pozwał jej autorów do sądu o naruszenie dóbr osobistych. Proces przegrał.

– Pozwani udowodnili prawdziwość swoich twierdzeń – podkreślała w uzasadnieniu wyroku sędzia Małgorzata Ławecka-Skóra z leszczyńskiego ośrodka Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Wyrok zapadł w grudniu 2008 r. Lewica zareagowała dopiero teraz.

– Adwokat namówił mnie, by złożyć odwołanie. Przed sądem apelacyjnym udowodnimy, że układu nie ma. To polityczna gra – grzmi Rozwalka. Murem za nim stają partyjni koledzy.

Reklama
Reklama

– Wyrok jest nieobiektywny. Radni SLD w sprawie tzw. układu wydali oświadczenie – mówi Ryszard Hayn, były poseł Sojuszu, obecnie leszczyński radny. Czytamy w nim, że działaczy łączą jedynie “relacje koleżeńskości i przyjaźni”, a “podejrzenia i oskarżenia” były badane przez NIK, Regionalną Izbę Obrachunkową i prokuraturę, które naruszenia prawa nie stwierdziły.

Wyrokiem zainteresował się poseł z okręgu kalisko-leszczyńskiego Jan Dziedziczak (PiS). – Sądom rzadko udaje się potwierdzić istnienie czegoś takiego jak układ – mówi “Rz” poseł. – W Lesznie do tego doszło, ale nikt nie zareagował. Dlaczego nie zajęła się tym policja czy prokuratura? – pyta. Wystosował w tej sprawie interpelację do ministra Andrzeja Czumy.

Leszczyńska prokuratura się broni. – Jeśli sąd doszedł do wniosku, że istnieje prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa, powinien nas o tym zawiadomić. To nie nastąpiło – mówi Jerzy Maćkowiak, prokurator rejonowy w Lesznie. Zapewnia, że śledczy przeprowadzą czynności sprawdzające. – Wystąpiłem do sądu o odpis uzasadnienia wyroku – informuje.

[wyimek]Firmy członków SLD wygrywają niemal wszystkie przetargi w mieście[/wyimek]

Prezydent Leszna nie obawia się ewentualnego śledztwa w sprawie układu. – Mam czyste sumienie – podkreśla.

Pewni swoich racji są też jego oponenci. – Wystąpienie do ministra sprawiedliwości to doskonała wiadomość. Sprawę musi sprawdzić ktoś z zewnątrz – uważa Edward Szczucki, radny PO, jeden z autorów ulotki o układzie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Podcast „Rzecz w tym”: PiS w ogniu wewnętrznych wojen
Kraj
Do kiedy wysłać prezenty, żeby dotarły przed świętami? Poczta Polska podała daty
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama