Co się komu kojarzy?

W "Gazecie Wyborczej" do sprawy Waldemara Pawlaka i oskarżeń o nepotyzm nawiązuje w swoim felietonie Magdalena Środa. Z tekstu dowiadujemy się, kto był prekursorem troski o rodzinę.

Aktualizacja: 18.03.2009 12:43 Publikacja: 18.03.2009 11:22

"(Papież)Aleksander VI zrobił kardynałem brata swojej kochanki, który potem stając się papieżem Pawłem III, mianował kardynałami wszystkich swoich siostrzeńców. No bo dlaczego nie? To rodzinne i solidarne! 'Solidarność' tą jednak uznał za gorszącą Innocenty XII, który w 1692 roku wydał papieską bulle, zakazującą papieżom nadawania godności i urzędów jakimkolwiek krewnym."

No tak, dzieje rodziny Borgiów to żelazna lektura wszystkich antyklerykałów, ale wsadzanie tego wątku do sprawy Pawlaka to już maleńka obsesja.

Równie obsesyjnie reagują środowiska homoseksualne na grzeczne zaproszenie na festiwal Beethovenowski, wystosowane przez kancelarię Prezydenta RP do Brendana Faya i Thomasa Moultona - gejowskiej pary, której wizerunek wykorzystano w prezydenckim orędziu poświęconym unijnej konstytucji.

Jak się wydaje, nasi tęczowi bojownicy od razu podpowiedzieli homo-parze, by zaproszenie wykorzystali do zażądania przeprosin od Lecha Kaczyńskiego.

Jak informuje "Dziennik", Robert Biedroń, działacz organizacji gejowskich, ocenia, że "przez ten list cały cywilizowany świat będzie się z nas śmiał". - Wstydzę się, że prezydent Polski tak lekkomyślnie traktuje swój urząd - dodaje. Dlaczego?

"Zaproszenie pary gejów Brendana Faya i Toma Moultona na 13. Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena przez Kancelarię Prezydenta to żenada. A powielenie stereotypu, że geje interesują się tylko muzyką poważną, jest nie na miejscu" - mówi "Dziennikowi" Robert Biedroń. Jego zdaniem, już sama lektura pisma z KP " zwyczajnie wprowadza czytającego w zakłopotanie".

Jak się okazuje, lepiej z kurtuazją nie przesadzać, bo natychmiast sypią się pretensje i oczekiwania rytualnych przeprosin.

A z czym kojarzy się "Faktowi" posłanka PO Joanna Mucha? Żurnaliści tego pisma zadzwonili do znanej z urody parlamentarzystki Platformy, podając się za dziennikarzy czasopisma dla panów i proponując pani Joannie sesję zdjęciowa. Miała ona w rozmowie wyrazić swoje zrozumienia dla akurat takiego wyboru.

"Mam pełną świadomość jak odbiera mnie płeć przeciwna" - przyznała, ale zdecydowanie odmówiła zdjęć. Jak twierdzi "Fakt", zostawiła jednak sobie furtkę: "Umówmy się za rok. Zobaczymy jak zmieni się atmosfera" - miała obiecać dziennikarzom Joanna Mucha.

Biedny Donald! Ledwo rozwiązał problem z Misiakiem - już na horyzoncie widać problemy z Muchą.

"(Papież)Aleksander VI zrobił kardynałem brata swojej kochanki, który potem stając się papieżem Pawłem III, mianował kardynałami wszystkich swoich siostrzeńców. No bo dlaczego nie? To rodzinne i solidarne! 'Solidarność' tą jednak uznał za gorszącą Innocenty XII, który w 1692 roku wydał papieską bulle, zakazującą papieżom nadawania godności i urzędów jakimkolwiek krewnym."

No tak, dzieje rodziny Borgiów to żelazna lektura wszystkich antyklerykałów, ale wsadzanie tego wątku do sprawy Pawlaka to już maleńka obsesja.

Kraj
Za mało pieniędzy dla muzeum Łemków
Kraj
Po publikacji „Rzeczpospolitej”: Brzoska zaprasza Pytlaka do współpracy przy deregulacji
Kraj
Kontrowersyjna impreza z udziałem IPN. „Legitymizowanie ekstremizmu”
Kraj
Sondaż. Zapytano Polaków, czy chcą dalszego przekazywania Ukrainie broni. Jak odpowiadali zwolennicy poszczególnych kandydatów?
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Kraj
Donald Tusk: Sondaże nie będą miały wpływu na moje decyzje ws. Ukrainy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”