Prokuratura w Landshut w Bawarii kończy właśnie pracę nad tą sprawą. W najbliższych dniach prawdopodobnie zostanie wydany sądowy nakaz karny wobec Jana Rokity. Formalnie zarzucono mu zakłócenie miru domowego. Za takie wykroczenie niemieckie prawo przewiduje karę grzywny. Na razie nie wiadomo, jaka może być jej wysokość.

Do incydentu z udziałem Jana i Nelli Rokitów doszło w lutym tego roku w samolocie Lufthansy, który miał lecieć z Monachium do Krakowa. Jak twierdzi policja, były poseł PO pokłócił się wtedy ze stewardesą. Funkcjonariusze wyprowadzili go w kajdankach z gotowej do startu maszyny. Rokita skarżył się, że policjanci z niego szydzili. Małżeństwo spędziło noc na komisariacie.