Sobiesiak zdradził Drzewieckiego?

Z zeznań Ryszarda Sobiesiaka podczas zamkniętego przesłuchania wynika, że były szef Ministerstwa Sportu mógł kłamać przed komisją

Publikacja: 13.02.2010 02:15

Ryszard Sobiesiak

Ryszard Sobiesiak

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Bohater afery hazardowej powiedział sejmowym śledczym, że w październiku lub listopadzie rozmawiał na Florydzie z Mirosławem Drzewieckim. Tymczasem były minister sportu zeznał przed komisją, że po wybuchu afery (1 października) nie miał z Sobiesiakiem kontaktu.

Posłowie zwracają uwagę, że to zeznanie może mieć dla Drzewieckiego poważne skutki – za składanie fałszywych zeznań grozi bowiem odpowiedzialność karna. A jeden z nich dodaje: – To spotkanie może też być dowodem na to, co od dawna podejrzewamy w komisji. Że wszyscy bohaterowie afery składają spójne zeznania, bo ustalili ich wspólną wersję.

Jednak przed oficjalnymi komentarzami członkowie komisji na razie się powstrzymują.

– Najpierw musi być podpisany protokół z zeznań. Dopiero wtedy przyjdzie czas na wyciąganie wniosków – tłumaczy Beata Kempa z PiS. Podobnego zdania jest Bartosz Arłukowicz (Lewica): – Na spokojnie muszę przeanalizować, co dokładnie powiedział.

Okazuje się, że niemal każdy z posłów usłyszał na temat Florydy coś innego. – Sobiesiak powiedział, że rozmawiał tam z Drzewieckim, ale potem jakby się zreflektował i zaczął wycofywać. Mówił coś o żonie Drzewieckiego i rozmowie telefonicznej oraz pretensjach, że został wplątany w aferę – zdradza nam jeden ze śledczych. A inny dodaje: – Zamknięte posiedzenie było niekonwencjonalne i panowała na nim dość luźna atmosfera. Stąd te różnice. Sobiesiak co chwilę dowcipkował. Np. narzekał, że po nocach śni się mu posłanka Kempa. Mówił w taki sposób, że trudno było utrzymać napiętą uwagę .

[wyimek]Zeznanie biznesmena może mieć dla byłego ministra sportu poważne skutki [/wyimek]

Do sprawy spotkania na Florydzie wagi nie przywiązują jedynie śledczy PO. – Nawet jeśli tam rozmawiali, to na operację CBA i tak nie miało to wpływu – podkreśla Sławomir Neumann.

Ale mogło mieć na prace komisji? To zależy od dokładnej daty spotkania w USA. Choć komisję powołano 4 listopada, decyzja o jej powstaniu zapadła kilkanaście dni wcześniej.

Poza obyczajowymi opowieściami Sobiesiaka o jego podejściu do życia, biznesu i urzędników posłom utkwiło w pamięci to, co mówił o swych udziałach w branży hazardowej. – Okazuje się bowiem, że on wcale nie jest aż takim potentatem, co oczywiście nie zmienia faktu jego niewłaściwych kontaktów z politykami – mówi Jarosław Urbaniak (PO).

Na razie konkretnym owocem czwartkowego przesłuchania będzie wniosek PiS o odwołanie szefa komisji Mirosława Sekuły. Wiadomo jednak, że na przegłosowanie nie ma szans. Do odwołania Sekuły konieczne byłoby bowiem wsparcie Franciszka Stefaniuka (PSL). A ten już zapowiedział, że ręki za tym nie podniesie.

Z kolei w piątek posłowie zdecydowali, że po zaplanowanym na przyszły tydzień przesłuchaniu córki Ryszarda Sobiesiaka i asystenta Mirosława Drzewieckiego zrobią tydzień przerwy. – Musimy go mieć, by przeanalizować materiał, który już zebraliśmy, i przejrzeć wreszcie billingi – wyjaśnia Arłukowicz.

Bohater afery hazardowej powiedział sejmowym śledczym, że w październiku lub listopadzie rozmawiał na Florydzie z Mirosławem Drzewieckim. Tymczasem były minister sportu zeznał przed komisją, że po wybuchu afery (1 października) nie miał z Sobiesiakiem kontaktu.

Posłowie zwracają uwagę, że to zeznanie może mieć dla Drzewieckiego poważne skutki – za składanie fałszywych zeznań grozi bowiem odpowiedzialność karna. A jeden z nich dodaje: – To spotkanie może też być dowodem na to, co od dawna podejrzewamy w komisji. Że wszyscy bohaterowie afery składają spójne zeznania, bo ustalili ich wspólną wersję.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont