Reklama
Rozwiń
Reklama

Koziej: Rosyjska armia jest gotowa do wkroczenia na Ukrainę

Wojsko rosyjskie jest gotowe, zebrane przy granicy i nieustannie ćwiczy. Bez problemu może zająć wschodnią Ukrainę. Wszystko zależy od decyzji politycznej - mówi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Publikacja: 28.03.2014 09:59

Generał Stanisław Koziej

Generał Stanisław Koziej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Gen. Stanisław Koziej mówił w RMF FM o zgromadzeniu rosyjskich wojsk wzdłuż granicy z Ukrainą. Jego zdaniem, ich liczebność, szacowana na kilkadziesiąt tysięcy, wystarczyłaby Rosji do zajęcia wschodniej części Ukrainy. Co więcej, mogłyby to zrobić niemal natychmiast.

- To wojsko nie tylko jest zgrupowane, ale ono bez przerwy ćwiczy. Zwracam na to uwagę, to jest bardzo ważne. To wojsko jest ciągle w ruchu i wystarczy wydać komendę, że nie w prawo tylko w lewo i pójdą tam, gdzie w danym momencie trzeba. Otwierają daną opcję, którą przećwiczyli dwa dni temu, trzy dni temu na ćwiczeniach - powiedział szef BBN - W sensie militarnym potencjał jest zebrany, wojsko jest gotowe, wszystko zależy od decyzji politycznej, decyzji strategicznej - dodał.

Przyznał jednak, że przewidzieć, co zrobi teraz Putin, jest niezwykle ciężko, bo Rosja "wyrwała się z logiki".

- Ja już w tej chwili jestem bardzo ostrożny z takimi prognozami, co jest bardziej prawdopodobne lub nie, dlatego że Rosja wyrwała się z pewnej logiki strategicznej, rozumowania strategicznego, takiej nawet arytmetyki strategicznej - powiedział Koziej.

Mimo to, otwarta wojna na Ukrainie nie jest zdaniem generała przesądzona.

Reklama
Reklama

- Mam jeszcze wciąż nadzieję, że to nawet wojny rosyjsko-ukraińskiej nie będzie takiej na większą skalę, że to będą raczej działania dywersyjne, dezorganizujące wschodnią Ukrainę przez długi czas, aby doprowadzić tam być może do takiej powtórki Krymu, zwrócenia się o pomoc, coś takiego - powiedział - Natomiast taka inwazja regularna na Ukrainę byłaby przekroczeniem kolejnej bariery.

Gen. Stanisław Koziej mówił w RMF FM o zgromadzeniu rosyjskich wojsk wzdłuż granicy z Ukrainą. Jego zdaniem, ich liczebność, szacowana na kilkadziesiąt tysięcy, wystarczyłaby Rosji do zajęcia wschodniej części Ukrainy. Co więcej, mogłyby to zrobić niemal natychmiast.

- To wojsko nie tylko jest zgrupowane, ale ono bez przerwy ćwiczy. Zwracam na to uwagę, to jest bardzo ważne. To wojsko jest ciągle w ruchu i wystarczy wydać komendę, że nie w prawo tylko w lewo i pójdą tam, gdzie w danym momencie trzeba. Otwierają daną opcję, którą przećwiczyli dwa dni temu, trzy dni temu na ćwiczeniach - powiedział szef BBN - W sensie militarnym potencjał jest zebrany, wojsko jest gotowe, wszystko zależy od decyzji politycznej, decyzji strategicznej - dodał.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Kraj
Zimowy apel do kierowców. „Sprawdź, czy pod maską nie ma kota”
Kraj
Nie tylko metro i drogi. Jakie inwestycje na przyszły rok planuje warszawski ratusz?
Kraj
Nie tylko podatki i opłaty. Na czym zarabia Warszawa?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Kraj
Budżet Warszawy na 2026 r. Na co stołeczny ratusz wyda najwięcej pieniędzy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama