Aktualizacja: 04.02.2015 08:53 Publikacja: 04.02.2015 08:17
Waldemar Grzegorczyk
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
"Lampka wina dla przypieczętowania kontraktu? To standard w biznesie. Fiskus w końcu to zrozumiał. Zgadza się już na rozliczanie w kosztach podatkowych faktur z restauracji, nawet gdy są na niej napoje wyskokowe" - pisze Przemysław Wojtasik w artykule "Toast trafi w koszty". I cytuje doradcę podatkowego Przemysława Bogusza: "To przełom, przez wiele lat bowiem skarbówka z góry kwestionowała wydatki na trunki". Ten sam ekspert przestrzega jednak przed nadmierną konsumpcją: "Jeżeli na fakturze jest dziesięć piw i orzeszki, lepiej jej nie wrzucać w koszty".
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Tymczasowy pomnik polskich ofiar nie zostanie odsłonięty w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. „Rzeczpo...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas