Reklama

Przyszli ekonomiści szukają wzorca za Odrą

Studenci kierunków ekonomicznych w odróżnieniu od reszty Polaków nie marzą o państwie opiekuńczym, ale też nie wierzą w niewidzialną rękę rynku.

Aktualizacja: 16.04.2015 07:13 Publikacja: 15.04.2015 00:01

Przyszli ekonomiści szukają wzorca za Odrą

Foto: Fotorzepa/Radek Pasterski

Państwo powinno określić pożądaną strategię rozwoju, dbać o wartość pieniądza i nadzór nad instytucjami finansowymi. Resztę lepiej pozostawić wolnemu rynkowi, ograniczając ingerencję w sprawy gospodarcze. A jeśli już – to głównie w sytuacjach kryzysowych. Z tymi opiniami zgadza się większość z 502 studentów czołowych kierunków ekonomicznych, którzy na początku tego roku wzięli udział w badaniu przeprowadzonym na zlecenie think tanku CEED Institute. Nie oznacza to jednak, że przyszli ekonomiści, finansiści i menedżerowie są zwolennikami wolnego rynku na wzór anglosaski, gdzie rola państwa jest ograniczona do minimum.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Nocna prohibicja w Warszawie. Obietnica pilotażu zamiast zakazu
Kraj
Wiceprezydent Warszawy podał się do dymisji
Kraj
Co drugi sprzedawca sprzedałby alkohol nieletnim. Ratusz nie ma pieniędzy na kontrole
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Hołowni pożegnanie z fotelem
Reklama
Reklama