Król dopalaczy na utrzymaniu rodziny

28-letni Dawid B. po ukończeniu szkoły średniej wyjechał do Wielkiej Brytanii i tam "nalewał piwo i smażył hamburgery za sześć funtów na godzinę" - pisze Gazeta Wyborcza.

Aktualizacja: 20.07.2015 16:07 Publikacja: 20.07.2015 15:52

Król dopalaczy, Dawid B.

Król dopalaczy, Dawid B.

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

Mężczyzna z Łodzi po powrocie do kraju założył agencję reklamową, jednak nie odniósł sukcesu i postanowił otworzyć pierwszy stacjonarny sklep z dopalaczami - Smartszop.

Wtedy stało się o nim głośno. Media w 2010 roku po raz pierwszy pisały o "królu dopalaczy".

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Kraj
Nowa Tęcza w ogniu pytań. Kontrowersje wokół odbudowy „Łuku LGBT”
Kraj
„Polityczne Michałki”: Hołownia między młotem a kowadłem, Tusk w trybie i stroju kryzysowym
Kraj
Rzeź wołyńska: wytracić Polaków, wyrugować polskość
Kraj
Uchwała antyalkoholowa skonstruowana pod Żabki? Radni o prohibicji w Warszawie
warszawa
Radni stołecznego Bemowa proponują budżet obywatelski w szkołach. Co na to urząd dzielnicy?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama