„Mordor” to potoczna nazwa kompleksu budynków, w których siedziby ma wiele polskich i zagranicznych firm. Nakład gazety wynosi obecnie 5 tys., jednak autorki liczą na jego zwiększenie. Na razie jest to miesięcznik jednak docelowo, tytuł ma być wydawany co dwa tygodnie.

Gazetę założyły dwie byłe pracownice centrum biurowego przy Domaniewskiej Justyna Szawłowska i Sisi Lohman. „Głos Mordoru” opisuje życie w kompleksie biurowców, z lekkim przymrużeniem oka wyśmiewając jego absurdy. W gazecie znajdą się też historie osób, które odeszły z korporacji, a także felieton taksówkarza. Autorka już myśli nad tym jak poszerzyć tematykę.

Sam pomysł narodził się po urlopie macierzyńskim. - Podczas urlopu macierzyńskiego myślałam, co by zrobić, żeby nie wracać do korporacji, bo wiedziałam, że nie jest to miejsce, w którym chciałabym zostać. Niedługo po powrocie do pracy, kiedy szłam rano ulicą Mordoru, wpadł mi do głowy pomysł na gazetę, który wziął się z jednej strony z samej popularności określenia „Mordor”, a z drugiej - potencjału reklamowego osób pracujących w nim. Rozstanie się z Polska Press Grupą utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto zrealizować ten pomysł - opisuje.