Schetyna zwrócił uwagę, że jeśli PiS wygra wybory i utworzy rząd, wówczas "cała władza znajdzie się w rękach Jarosława Kaczyńskiego". Dlatego - jak dodał - politycy PO muszą do końca kampanii przekonywać, że tylko "silna PO i dobry wynik jest w stanie zatrzymać PiS".

Szef MSZ był też pytany o swoje wypowiedzi po debacie między Ewą Kopacz a Beatą Szydło - Schetyna stwierdził wówczas, że sztabowcy PiS "odrobili lekcję" i odpowiednim przygotowaniem wystąpienia Szydło po debacie stworzyli wrażenie, że kandydatka PiS na premiera wygrała starcie z szefową rządu. - Druga debata była wygrana, bo właśnie wszystko było przygotowane - zwrócił uwagę. I dodał, ze nie ma sobie w tej kampanii nic do zarzucenia, ponieważ "angażuje się na 100 proc.".

Czy Schetyna myśli o tym, by powalczyć o fotel lidera PO po ewentualnej wyborczej porażce tej partii? - Trzeba zakończyć kampanię wyborczą, muszą minąć wybory i potem staniemy przed decyzjami, co dalej z Platformą - uciął temat.