Prokuratura Okręgowa w Gliwicach nie rozpocznie śledztwa w sprawie ewentualnej próby skorumpowania Mirosława Sekuły przed dziesięciu laty. Sprawą zainteresowała się po tekście „Gazety Polskiej” z listopada 2009 r. Tygodnik napisał, że do Sekuły (obecnego szefa hazardowej komisji śledczej, wówczas posła AWS) przyszedł mężczyzna związany z branżą jednorękich bandytów. Miał w torbie paczki pieniędzy, a Sekuła nie zawiadomił prokuratury o próbie korupcji.
– Nie dopatrzyliśmy się znamion przestępstwa – mówi Michał Szułczyński, rzecznik prokuratury.