Nowym dowódcą GROM, jak twierdzą nasi informatorzy, miałby zostać ppłk Karol Sójka. Do tej pory był szefem szkolenia w tej specjednostce. Obecny dowódca płk Patalong trafił do GROM po gen. Romanie Polko, kiedy ten odszedł do Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – Patalong jest znajomym gen. Mieczysława Bieńka. Dlatego sądzę, że po opuszczeniu GROM może zostać nawet awansowany – przewiduje nasz rozmówca z wojska.

Na razie nie jest jeszcze znany następca gen. Żukowskiego. Z informacji „Rz” wynika, że minister Klich jest niezadowolony z pracy żandarmerii i uważa, że pod dowództwem gen. Żukowskiego wypełniała ona polecenia polityczne poprzedniej ekipy. – Zmiana na tym stanowisku to tylko kwestia czasu – przekonuje pracownik resortu obrony.

Natomiast już wczoraj stanowisko naczelnego prokuratora wojskowego stracił Tomasz Szałek. Odwołał go minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Powodem była sprawa zatrzymania żołnierzy podejrzanych o udział w ostrzelaniu afgańskiej wioski Nanghar Khel. „Rz” jako pierwsza napisała, że Szałek wprowadził w tej sprawie ministra w błąd. Zapewnił Ćwiąkalskiego, że prokuratura wojskowa nie wydawała żandarmerii żadnych instrukcji dotyczących tego, jak zatrzymywać żołnierzy. Okazało się to nieprawdą, bo pewne sugestie ze strony prokuratury jednak były.

Obowiązki związane z kierowaniem prokuraturą wojskową pełni obecnie zastępca Szałka gen. Zbigniew Woźniak.