Budowę nieukończonego do dziś zintegrowanego systemu bezpieczeństwa na Okęciu Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze zleciło w 2005 roku firmie Intergraph. Wartość systemu to ponad 10 mln dolarów.
Wykonanie zintegrowanego systemu bezpieczeństwa zlecono firmie Intergraph
Jak ustaliła „Rz”, wyłonienie wykonawcy odbyło się z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych. Powodem było specyficzne zamówienie związane z bezpieczeństwem państwa. System ma się bowiem składać m.in. z dokładnej bazy danych całej infrastruktury lotniska.
W ramach wewnętrznych regulacji w marcu 2005 r. powołano ośmioosobową komisję przetargową. Na jej czele stanął ówczesny zastępca naczelnego dyrektora PPL Jerzy M. Wcześniej był oficerem służb specjalnych PRL, potem pracownikiem UOP. Niedawno prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące nieprawidłowości przy przetargu na ogrodzenie lotniska (sprawę bada ABW). W listopadzie 2007 roku M. miał zostać zatrudniony w jednej ze strategicznych dla bezpieczeństwa państwa instytucji – Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Mimo wstępnej zgody prezesa agencji Macieja Rodaka ostatecznie do PAŻP nie trafił. W agencji pracuje za to jego syn.
Kierowana przez M. komisja PLL obradowała w trybie niejawnym. W mediach nie ukazały się żadne informacje o przetargu na system. Jej członkowie sami zdecydowali, że najlepszym wykonawcą systemu będzie firma Intergraph. Oparli się na opinii komisji złożonej m.in. z ekspertów z Wojskowej Akademii Technicznej. W jej skład wchodził też M. Z opinii wynikało, że wykonanie należy powierzyć właśnie Intergraphowi.