Na drogach tragiczne żniwo

W kraju trzy poważne wypadki, a za granicą kolejna katastrofa polskiego autobusu – to bilans weekendu na drogach

Publikacja: 28.07.2008 06:43

Na drogach tragiczne żniwo

Foto: Rzeczpospolita

Na szczęście tym razem w wypadku autobusu obyło się bez ofiar śmiertelnych.

14 osób zostało rannych, jedna ciężko. Autokar wpadł do rowu we Włoszech. Zjechał z autostrady ok. godz. 7 rano niedaleko Wenecji. Wypadek wydarzył się na autostradzie A4 w rejonie miejscowości San Dona di Piave. Włoska policja poinformowała, że kierowca zasnął za kierownicą.

Autokarem podróżowało 71 osób. Wszyscy poszkodowani zostali odwiezieni do szpitali.

Wycieczkę zorganizowało łódzkie biuro Rainbow Tours. Turyści brali udział w wycieczce objazdowej po Włoszech. Większość z nich chce kontynuować podróż.

To już trzeci wypadek polskiego autokaru za granicą w lipcu. 12 lipca w okolicach miejscowości Indija, 20 km od Belgradu rozbił się autokar z 66 polskimi turystami wracającymi z pobytu w Bułgarii. Zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci, a 40 zostało rannych. 16 lipca doszło do wypadku w Rumunii. Autokar wiozący młodzież – 46 osób – zderzył się z ciężarówką. Rannych zostało 12 osób.

Do kilku tragicznych w skutkach wypadków doszło w weekend na drogach w Polsce.

W sobotę trzy osoby zginęły, a jedna została ciężko ranna w Trzebiesławicach (Świętokrzyskie). Ford escort, który usiłował wyprzedzić kolumnę samochodów, zderzył się tam z fiatem ducato.

Cztery osoby zginęły wczoraj w wypadku, który wydarzył się w Charszewie koło Rypina (Kujawsko-Pomorskie). Auto wjechało tam nad ranem w grupę pieszych wracających z dyskoteki. Kierowca był pijany.

Z kolei wczoraj wieczorem do poważnego wypadku doszło na zakopiańskiej Olczy. Nieprawidłowo wyprzedzający samochód wjechał tam w góralski wóz konny pełen turystów. 15 rannych osób, w tym trzy ciężko, przewieziono do miejscowego szpitala.

Na szczęście tym razem w wypadku autobusu obyło się bez ofiar śmiertelnych.

14 osób zostało rannych, jedna ciężko. Autokar wpadł do rowu we Włoszech. Zjechał z autostrady ok. godz. 7 rano niedaleko Wenecji. Wypadek wydarzył się na autostradzie A4 w rejonie miejscowości San Dona di Piave. Włoska policja poinformowała, że kierowca zasnął za kierownicą.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kraj
Znaleziono szczątki ludzi na terenie byłego poligonu pod Łodzią
Kraj
Cisza wyborcza do kasacji? Senat zamówił opinię w MSWiA
Kraj
Obława za Bartłomiejem Blachą. 80 policjantów przeczesuje lasy, w akcji bierze udział śmigłowiec