Nowy wydawca internetowego portalu „Dziennika” Marta Bratkowska wydała niedawno zakaz cytowania trzech gazet– dowiedział się portal Niezalezna.pl.
Na prośbę Bratkowskiej e-maile do pracowników rozesłał w tej sprawie jej zastępca Rafał Drzewiecki. – Tak, dostałem oficjalnie polecenie przesłania wiadomości – mówi „Rz” Drzewiecki. Sam niedawno odszedł z pracy w portalu.
Bratkowska całą sprawę uważa za ogromne nieporozumienie. Cytuje „Rz” wiadomość, którą na jej polecenie wysłano do pracowników: „(...) od dziś nie umieszczamy w leadach, tytułach, nadtytułach nazw trzech gazet: „Faktu”, „Super Expressu” i „Gazety Polskiej”, ewentualne konieczne powołania umieszczamy niżej w tekście”.
– Nie jestem i nigdy nie będę cenzorem. Nie zakazuję również powoływania się na publikacje innych mediów – tłumaczy „Rz” Bratkowska. – Dziennik.pl, dokładnie tak jak „Dziennik”, jest wiarygodnym i poważnym źródłem informacji, a nie narzędziem do promowania tabloidów i gazety ewidentnie bardzo politycznie sprofilowanej – uzasadnia swoją decyzję.
Jednak powodem ograniczenia w cytowaniu gazet może być personalny konflikt między redaktorem naczelnym „Dziennika” Robertem Krasowskim a redaktorem naczelnym „Faktu” Grzegorzem Jankowskim. Obydwa pisma są wydawane przez niemiecki koncern medialny Axel Springer.