Poseł Błądek ma wprawdzie dwa biura w Podkarpackiem w Stalowej Woli i Nisku, ale trzecie otworzył w odległym o 800 kilometrów Kamieniu Pomorskim.
- A dlaczego nie? Kamień Pomorski to bardzo ładne miasto - żartuje. Ze strony internetowej posła można się dowiedzieć, że biuro znajduje się w Kamieniu Pomorskim przy ulicy Szpitalnej 10. Chcąc się jednak skontaktować telefonicznie z dyżurującym tam posłem, trzeba wykręcić numer do jego biura poselskiego w Stalowej Woli. - A jaki to problem przy dzisiejszej technice - odpowiada. Poseł Błądek odwiedził już Kamień Pomorski i odbył pierwsze spotkania z mieszkańcami. Zapewnia, że przynajmniej raz w miesiącu będzie starał się dyżurować w biurze w Kamieniu.
Wiceprezes PiS Marek Kuchciński mówi, że to żadna sensacja, bo zgodnie z ustawą poseł i senator mają reprezentować cały naród, a nie tylko okręg z którego zostali wybrani. - Może otwierać biuro w dowolnej miejscowości - zaznacza. Kuchciński przyznaje, że było partyjne zalecenie, by posłowie angażowali się w działalność w miejscowościach, które nie mają reprezentantów PiS w parlamencie.
W klubie zrobiono coś w rodzaju mapy białych plam tych miejscowości, które nie mają swoich reprezentantów. Wyszło, że najwięcej takich plam PiS ma w zachodniopomorskiem. W okręgu szczecińskim jest tylko dwóch posłów: Joachim Brudziński i Mirosława Masłowska, którzy prowadzą już po osiem biur poselskich. - Na Podkarpaciu mamy nadmiar posłów i senatorów PiS i dlatego pośpieszyłem z partyjną pomocą kolegom z zachodniopomorskiego - mówi poseł Błądek. W sumie w dwóch okręgach wyborczych na Podkarpaciu PiS ma aż piętnastu posłów i trzech senatorów.
Antoni Błądek nie jest jedynym posłem PiS, który ma swoje biuro poselskie daleko od okręgu wyborczego. W Białogardzie i Koszalinie w zachodniopomorskiem biura poselskie ma prezes partii Jarosław Kaczyński, którego okręgiem wyborczym jest Warszawa. W okręgu koszalińskim PiS ma też tylko dwóch posłów i dlatego postanowił wspomóc sam prezes partii. W Tucznie w zachodniopomorskiem swoje biuro ma też Jan Szyszko, poseł wybrany w okręgu warszawskim. Jednak nie wszyscy posłowie PiS poważnie potraktowali partyjne zalecenia. Były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel ma jedno biuro w Białymstoku i nie myśli o zakładaniu kolejnych. Podobnie jak i Zbigniew Chmielowiec z Kolbuszowej w podkarpackiem, Ryszard Terlecki z Krakowa, czy Aleksander Chłopek z Gliwic. Natomiast sekretarzem klubu PiS Krzysztof Tchórzewski oprócz podstawowego biura w rodzinnych Siedlcach oraz w pobliskich Łosicach ogłasza się, że przyjmuje wyborców w Gdańsku. Siedziba biura mieści się w biurze posła Jacka Kurskiego przy Targu Drzewnym w Gdańsku.