Taki nieprawomocny wyrok wydał Sąd Okręgowy w Warszawie w ponownym, tajnym procesie Milczanowskiego. Prokurator wnosił o skazanie go na półtora roku więzienia w zawieszeniu.
Pełnomocnik Oleksego mec. Wojciech Tomczyk chciał ukarania go. Sam Milczanowski i jego obrońca mec. Andrzej Tomaszewski domagali się uniewinnienia. Oskarżony powtarzał, że wypełniał tylko swój obowiązek i dziś postąpiłby tak samo.
[srodtytul]Oleksy oburzony [/srodtytul]
- To jest żałosne dla Polski. Triumfujący Milczanowski to smutek dla kraju i dowód na to, że wciąż nie potrafimy piętnować zła i pilnować aby państwo nie ulegało prowokacjom ze strony służb specjalnych - podkreśla Józef Oleksy.
Za szokujące Oleksy uznał umorzenie przez sąd z powodu znikomej szkodliwości społecznej ujawnienia przez Milczanowskiego tajemnicy państwowej.