Mimo połowy września na szlakach bieszczadzkich połonin nadal się roi od turystów. Głównie studentów i ludzi wolnych zawodów. Ale nie tylko.
[srodtytul]Na szlak z bramkarzem[/srodtytul]
– To są magiczne góry – zachwala ten zakątek kraju znana podróżniczka Elżbieta Dzikowska, honorowa obywatelka Ustrzyk Górnych i Sanoka. Każdego roku w przerwach między wyjazdami zagranicznymi choć kilka dni stara się pobyć w Bieszczadach. W Hotelu Górskim w Ustrzykach Górnych zawsze czeka na nią specjalny apartament. Obecnie można tam podziwiać jej fotografie z uwiecznionymi bieszczadzkimi cerkiewkami i kościółkami.
– Zakochana jestem w połoninach. To jeden z ostatnich jeszcze dzikich regionów w Europie, gdzie można naprawdę odpocząć – twierdzi podróżniczka.
Od lat wielkimi miłośnikami Bieszczad są Marek Kondrat, Allan Starski czy Artur Żmijewski. Domek letniskowy w Olchowcu ma znany aktor i piosenkarz Michał Bajor. Na szlakach można też spotkać byłego reprezentacyjnego bramkarza, a dziś komentatora telewizyjnego Macieja Szczęsnego.