PiS: nie szukamy haków. PO: goebbelsowskie metody

Prawo i Sprawiedliwość składa wniosek o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać źródła finansowania Platformy. Politycy PO mówią, że to niepotrzebne, bo "finanse PO są transparentne"

Publikacja: 31.05.2011 14:01

PiS: nie szukamy haków. PO: goebbelsowskie metody

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Prezes Jarosław Kaczyński przekonuje, że Polacy mają prawo, jeszcze przed wyborami, do kwestii wyjaśnienia finansowania rządzącej partii. - To nie chodzi o szukanie haków - mówił Kaczyński. - Społeczeństwo ma prawo, aby wszystko o tej sprawie wiedzieć i to przed wyborami.

Kaczyńskiego uważa, że przed komisją śledczą powinni zeznawać m.in. prokuratorzy i świadek koronny Piotr K. Na podstawie znanych informacji można stwierdzić, że Drzewiecki miał kontakty ze światem przestępczym - tłumaczy prezes PiS.

Finanse PO nie budzą wątpliwości

Finanse PO są transparentne i nie budzą wątpliwości - oświadczyła wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska, odnosząc się do wniosku PiS o powołanie sejmowej komisji śledczej ws. finansowania Platformy. - Zawsze przywiązywaliśmy bardzo dużą wagę do tego, by sprawozdania i wszystkie rzeczy związane z pieniędzmi nie budziły wątpliwości - podkreśliła Kidawa-Błońska. Jak zaznaczyła, wszystkie sprawozdania finansowe PO były przyjmowane przez Państwową Komisję Wyborczą. Czego - jak dodał inny uczestnik konferencji poseł Paweł Olszewski - nie można powiedzieć o PiS.

Przypomniał, że PKW zakwestionowała sprawozdanie z wyborów prezydenckich komitetu Jarosława Kaczyńskiego; podobnie - zaznaczył - było ze sprawozdaniem PiS w 2007 roku przy wyborach parlamentarnych.

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna ocenił, że wniosek PiS ma małe szanse, a jego uzasadnienie jest absurdalne. - Nie widziałem wniosku, ale szanse są małe, tak mi się wydaje. Uzasadnienie jest absurdalne - powiedział Schetyna. Jak dodał, będzie jeszcze konsultował się w tej sprawie z Prezydium Sejmu.

Goebbelsowskie metody Kamińskiego

- To, co wyczynia w ostatnich dniach Mariusz Kamiński to są iście goebbelsowskie metody, kłamstwa i pomówienia, które nie mają niczego wspólnego z rzeczywistością - oświadczył  poseł PO Paweł Olszewski.

Zaznaczył, że Kamiński powołuje się na zeznania "oskarżonego, który wielokrotnie siedział w więzieniu i podaje kłamliwe fakty" oraz wykorzystuje je do celów politycznych.

- Jeśli mamy powoływać komisję, to być może warto by było się zastanowić, czy nie prześwietlić spraw finansowych związanych z PiS i partią-matką - Porozumieniem Centrum - stwierdził Olszewski.

Koalicja z bandytami

Jedynym środowiskiem, z jakim PiS jest w stanie zawrzeć koalicję jest albo środowisko bandytów, albo chuliganów stadionowych, bo – jak widzę – tylko stamtąd PiS czerpie inspiracje do działań politycznych – powiedział w rozmowie z TVP Info Rafał Grupiński z PO. Skomentował w ten sposób pomysł PiS na powstanie komisji śledczej do zbadania finansowania Platformy.

PiS zapowiedziało swój wniosek o powołanie komisji śledczej, po tym gdy były szef CBA Mariusz Kamiński w opublikowanym w ubiegłym tygodniu wywiadzie dla tygodnika "Uważam Rze" powiedział, że świadek koronny Piotr K., ps. Broda, złożył w 2009 r. zeznania obciążające polityka PO Mirosława Drzewieckiego (wówczas ministra sportu).

Według Kamińskiego miało z nich wynikać, że Drzewiecki "utrzymywał przestępcze kontakty z gangsterami z grupy pruszkowskiej". - Sprawa dotyczyła jego zaangażowania w proceder legalizowania pieniędzy mafii, czyli prania brudnych pieniędzy. Z informacji tych wynikało również, że część tych środków przeznaczono na nielegalne finansowanie PO - powiedział b. szef CBA.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu