We Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim odmówiła we wtorek wszczęcia śledztwa ws. niezapłaconego podatku od pożyczek posła Adama Hofmana, tłumacząc,  że kwota podatku była zbyt mała, a sprawa przedawniła się. Paweł Wojtunik, szef CBA - służby, która zawiadomiła prokuraturę o sprawie Hofmana - powiedział w RMF FM, że nie uznaje tego za porażkę. A sprawa nie jest całkowicie zakończona.

- Proszę nie robić z tego kwestii porażki lub sukcesu, bo jak powiedziałem, nie jestem pieniaczem procesowym i nie traktuję jakichkolwiek wszczęć czy odmów w tych kategoriach - powiedział Wojtunik - My nie mówimy, czy jest co łapać. To jest ocena prokuratury. Sprawa jeszcze nie jest dla nas formalnie zakończona, ponieważ oczekujemy na uzasadnienie tej odmowy wszczęcia i wtedy podejmę decyzję co do dalszych kroków prawnych - dodał.

Szef służby odrzucił oskarżenia o polityczną motywację działań CBA w sprawie Hofmana, która wyszła na jaw w czasie, kiedy głównymi tematami w prasie były oskarżenia prokuratury przeciw byłemu ministra Sławomira Nowaka i tzw. infoafera korupcyjna związana z przetargami. Wojtunik zapewniał, że kontrola oświadczeń majątkowych Hofmana była standardową procedurą i zaczęła się wcześniej niż kontrola ws. Nowaka.

- Ja nie wpływam na departament postępowań kontrolnych, na komórkę, która zajmuje się kontrolami. Nie wpływam na planowane kontrole. Ja akceptuję plan kontroli. My takich kontroli robimy kilkanaście rocznie - powiedział. Dodał, że Hofman nie jest jedynym politykiem, wobec którego CBA złoży doniesienie w sprawie oświadczeń majątkowych. - Kontrolujemy na bieżąco polityków i jeżeli będą jakiekolwiek wątpliwości, będą również zawiadomienia - zapowiedział.

Szef CBA zapowiedział również, że służba nadal "intensywnie pracuje" nad rozwiązaniem afery korupcyjnej i możliwe są dalsze zatrzymania. Zasugerował jednak, że w sprawę nie jest zamieszany nikt powyżej rangi wiceministra, ponieważ to nie ministrowie dysponują budżetem  i rozstrzyganiem przetargów.