"Odszedłem, gdy gazeta jednoznacznie opowiedziała się za pseudo-rewolucją na Majdanie, kontrując przy tym wszelkie krytyczne głosy, wzywające do opamiętania. Inna sprawa, że powinienem odejść już dawno, bo rzetelność i obiektywność gazety z miesiąca na miesiąc leciały na łeb na szyję, spadając prawie do poziomu Gazety Wyborczej" – napisał na swoim blogu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Ujawnił przy okazji, że nie zawsze otrzymywał honoraria za felietony. "Wbrew wcześniejszym ustaleniom redakcja permanentnie uchylała się od płacenia honorariów, które od samego początku przekazywałem na wsparcie ośrodków dla niepełnosprawnych" – poinformował.
Ks. Isakowicz-Zaleski zakończył współpracę z gazetą w ubiegłym tygodniu.
„Gazeta Polska Codziennie" ukazuje się od 9 września 2011 roku.