Reklama

PO: Program PiS nierealny finansowo. PiS: Przeprowadzimy reformę finansów

Program PiS jest ciekawy, ale nierealny. Nie wiadomo skąd chcą wziąć na to pieniądze - uważa Grzegorz Schetyna. Pieniądze weźmiemy z podatku bankowego i podatku od hipermarketów - odpowiada Kuźmiuk

Publikacja: 17.02.2014 08:54

Grzegorz Schetyna

Grzegorz Schetyna

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj

Polityk PO recenzował w radiowej Jedynce przedstawiony w weekend program wyborczy Prawa i Sprawiedliwości. PiS postawił w nim na kwestie socjalne, a program ma się opierać na trzech filarach - zdrowiu, pracy i rodzinie. Schetyna stwierdził, że propozycja jest interesująca, lecz niemożliwa do zrealizowania.

- Problem jest w tym, że jeżeli się analizuje ten program, wchodzi w szczegóły, to widać, że jest on pisany takim optymistycznym i nierealnym atramentem - powiedział polityk - Jeśli ktoś jest poważny, jeśli tworzy poważny program polityczny, jeśli idzie po zwycięstwo w wyborach, to musi to powiedzieć, pokazać. To jest zawsze najtrudniejsze, ale niezbędne, by dać wiarygodność swojej ofercie politycznej. A tu tego nie ma - dodał.

Schetyna stwierdził też, że program rywala PO nie zawiera żadnej wizji państwa pod rządami PiS - Nie wiadomo, czy to będzie kraj, w którym ludzie będą potrafili ze sobą współpracować, czy dalej będzie utrzymywany konflikt i złe emocje w polityce - powiedział.

Z kolei inny polityk partii rządzącej Adam Szejnfeld, który gościł dziś rano w TVP Info, stwierdził że aby skonfrontować propozycje z krytyką, potrzebna jest debata liderów obu partii.

- W deklaracjach i teraz w swoim programie wypisuje rzeczy, które są kompletnie nierealne, ale miłe dla ucha. Ludzie lubią słuchać, że mogą być piękniejsi, bogatsi, mniej pracować i więcej zarabiać. Jeżeli tak, to porozmawiajmy, ale tak żeby ludzie mogli posłuchać i przekonać się, m czy to, co proponuje PiS jest realne - powiedział Szejnfeld.

Reklama
Reklama

Choć Donald Tusk zaprosił do debaty Jarosława Kaczyńskiego, Szejnfeld przewiduje, że PiS nie przyjmie wyzwania.

- Jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński boi się tego z wielu powodów. PiS będzie sugerowało albo symulowało chęć debaty zasłaniając się różnymi warunkami byle tylko do tego nie doszło

Do słów Szejnfelda odniósł się Zbigniew Kuźmiuk w "Trójce". Polityk PiS stwierdził, że zaproszenie Tuska to "medialna wrzutka".

- Żeby ta debata była merytoryczna to Donald Tusk, czy szerzej Platforma, powinna położyć także dokument programowy. Zamiast tego otrzymaliśmy medialną wrzutkę - powiedział

Oficjalnej odpowiedzi na tę propozycję ma udzielić dziś Jarosław Kaczyński.

Kuźmiuk wkazał też źródła, z jakich PiS chce czerpać fundusze na realizacje obietnic wyborczych, m.in. w zakresie polityki prorodzinnej.

Reklama
Reklama

- Podstawą tej reformy jest nowy system podatkowy. Mamy projekt ustawy o podatkach dochodowych i nową ustawę o podatku VAT. Jesteśmy gotowi w ciągu miesiąca-dwóch uchwalić te ustawy - zapowiedział Kuźmiuk, dodając że innymi źródłami finansowania mają być fundusze unijne oraz podatek bankowy i podatek od hipermarketów.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama