Zdaniem rzecznika PiS, jeśli zgodnie z przewidywaniami Ewa Kopacz zostanie nowym premierem, będą to rządy gorsze dla Polski niż te obecnego premiera.
- Kompetencje pani marszałek Kopacz do rządzenia aparatem państwowym poznaliśmy, kiedy była ministrem zdrowia. Obecna zapaść w służbie zdrowia to efekt jej działań. Także jako marszałek była marszałkiem tylko jednej strony, jednej partii - mówił Hofman dziś rano w radiowej Trójce. Dodał, że obecnej marszałej Sejmu "wystarczy dać mówić i działać, żeby za trzy miesiące mieć niezłą kompromitację".
Hofman przyznał przy tym, że nie wierzy, by PO mogło "wygenerować" w swoich szeregach sprawnego następcę premiera.
Podobnego zdania jest jego partyjny kolega Jacek Sasin, który przewiduje, że nowy szef rządu będzie "martionetką Donalda Tuska".
- Wbrew deklaracjom premier poszukuje kogoś, kto gwarantuje mu rządzenie czy przynajmniej w krytycznych momentach podejmowanie decyzji, jakich życzyłby sobie Tusk - powiedział na antenie TOK FM kandydat PiS na prezydenta Warszawy.