Nowy rok to oczywiście nowe plany. „Rzeczpospolita" przeanalizowana najpilniejsze potrzeby legislacyjne i wytypowała „10 zadań dla pani premier". Podpowiada premier, na czym należy się skupić w nowym roku. - Ewa Kopacz powinna zerwać ze strategią ciepłej wody w kranie. Wyzwania stojące przed Polską każą ją porzucić- pisze Bartosz Marczuk. Narracje są dwie. Jedna mówi o zielonej wyspie, o pogoni za Zachodem, o mannie z Brukseli - do niej przekonują rządzący. Druga nie ukrywa zagrożeń i przedstawia ambitniejsze sposoby ich przezwyciężenia. Wskazuje nowe wyzwania: brak zaufania obywateli do państwa, demografię, politykę zagraniczną wobec rosyjskiej agresji. Lista zadań nie jest nowa i od lat powinna być znana ludziom, którzy rządzą Polską.

„Gazeta Wyborcza" porusza ciekawy problem (raczej nie noworoczny), choć przecież nie nowy, czy na tym samym stanowisku w dużych miastach urzędnicy nie powinni zarabiać więcej od tych z mniejszych miejscowości. Dzięki temu w administracji pracowaliby lepsi ludzie. Nie tylko w administracji - dodam od siebie - ale np. w sądach czy prokuraturze. Nie mogę natomiast pojąć kto w „GW" wymyślił na czołówkę gazety wydarzenie i tytuł „Putin narzuca Unię". Przecież to tylko cztery z 15 dawanych republik ZSRR . Na unię mają oni takie szanse jak rolnicy na Uralu na jabłka takie jakie spod Grójca.

„Super express" ciągnie temat kilometrówek, dokładniej „telefonówek" Sławomira Nowaka, donosząc, że prokuratura sprawdzi czy to możliwe, że z publicznych pieniędzy wydał w 2013 r. aż 40 tys. zł na usługi telefoniczne ? Z kolei „Fakt" doradza jak sobie radzić, gdy „Twój lekarz nie przyjmie". „GW" napisała wprawdzie, że minister „łamie opór lekarzy", ale na wiwaty chyba za wcześnie, gdyż jak informuje PAP, w woj. opolskim do północy z czwartku na piątek podpisano z lekarzami POZ ok. 37 proc. umów na świadczenia. Umów dotyczących podstawowej opieki zdrowotnej nie podpisało wciąż 115 ze 183 placówek w regionie. Być może późniejsze depesze przyniosą lepsze wiadomości.

Dobra wiadomość jest taka, że cena ropy nadal utrzymuje się na niskim poziomie. Nikt nie przyznaje do tego sukcesu, ale chyba nie robią tego krasnoludki ani ludziki... Tak czy inaczej, życzmy sobie, by kurs ten się utrzymał.