Reklama
Rozwiń

Paweł Jabłoński: Urzędnicze Bizancjum

Około 4,5 tys. limuzyn codziennie wozi polskich urzędników państwowych.

Aktualizacja: 09.03.2015 22:59 Publikacja: 09.03.2015 21:32

Paweł Jabłoński: Urzędnicze Bizancjum

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Ta ogromna flota jest nie tylko jeszcze jednym dowodem na marnotrawstwo publicznych pieniędzy przez biurokratyczną machinę. Ważniejsze jest to, że świadczy ona o arogancji urzędniczej oraz o rozwijającym się na naszych oczach nowym modelu państwa, w którym najważniejsza jest administracja, a nie obywatele.

Wiele wskazuje na to, że Polska ulega poważnemu przekształceniu. Zamiast liberalnego podejścia do gospodarki, do potrzeb obywateli, szacunku dla ich samodzielnych decyzji i inicjatyw mamy państwo rządzone przez urzędników i polityków, którym wydaje się, że wszystko wiedzą lepiej. Społeczeństwo coraz częściej daje do zrozumienia, że woli państwo, w którym najważniejsze jest bezpieczeństwo socjalne, a urzędnicy pilnują, by nasze życie nie było związane z jakimkolwiek ryzykiem. Jeżeli zaś ktoś popełni błąd i na przykład zaciągnie kredyt, na który go nie stać, to urzędnik czy polityk pomoże mu oczywiście na koszt innych podatników.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Kraj
Co dzieje się we wnętrzu spalonego budynku w Ząbkach? Policja pokazała zdjęcia
Kraj
Prywatny akademik jak na Mokotowie. Nowa jakość studenckiego życia
Kraj
Koniec konfliktu Ryanaira i lotniska w Modlinie. Będzie 25 nowych tras
Kraj
Pożar w Ząbkach: Śledztwo prokuratury nabiera tempa, trwają przesłuchania świadków
Kraj
Dziki grasują w Warszawie. Problem narasta