Do włamania do domu kolekcjonera doszło pod koniec marca. Złodzieje wynieśli z niego m.in. czasomierze warte ok. 650 tys. zł. – To były kolekcjonerskie okazy – mówi kom. Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.

Teraz funkcjonariuszom udało się je odzyskać. Znaleziono je w samochodzie volkswagen passat. Policjanci z Katowic zatrzymali to auto do kontroli na ul. Uniwersyteckiej.

Podczas sprawdzania pojazdu zobaczyli w bagażniku zegarki. Szybko ustalili, że są skradzione. – Nie wiem skąd wzięły się w moim aucie – tłumaczył mundurowym 47-letni kierowca.

Mężczyzna został zatrzymany. W prokuraturze usłyszał zarzut paserstwa i pomocy w ukryciu pochodzących z włamania zegarków. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny. Grozi mu do 10 lat więzienia. – Cenne zegarki niedługo wrócą do właściciela – zapowiada kom. Pytel.

Policjanci próbują ustalić skąd 47-latek miał cenne zegarki i co zamierzał z nimi zrobić. Sprawdzą też czy mężczyzna miał związek z włamaniem do mieszkania krakowskiego kolekcjonera.