O jej śmierci poinformował klub wioślarski z University of London, z którym była związana.
- Jesteśmy zdruzgotani wiadomością o śmierci naszej zawodniczki, która miała wypadek po zawodach w Poznaniu 4 września – napisał klub w komunikacie.
Ailish Sheehan przyleciała do Polski tydzień temu na akademickie mistrzostwa świata. Razem z koleżankami wywalczyła na nich brązowy medal w czwórce ze sternikiem.
Po wygranej młode zawodniczki poszły uczcić sukces. PO zabawie wracały do hotelu o piątej rano. I w trakcie powrotu młoda wioślarka wspięła się na przęsła mostu Rocha, a tamtej nocy padał deszcz, przęsło było mokre.
Kobieta prawdopodobnie się pośliznęła i spadła z wysokości 10 metrów, ale nie do rzeki, a na beton. Ailish Sheehan doznała bardzo poważnych obrażeń.