W bazie lotniczej Oshkosch na pustyni Mojave w Kaliforni odbył się pokaz samolotu WhiteKnightTwo. Będzie on wynosił w górne warstwy atmosfery statki z kosmicznymi turystami.
Samolot zbudowała firma Virgin Galactic należąca do miliardera Richarda Bransona. Właśnie on go przedstawił, wraz z projektantem Burtem Rutanem. Samolot wykonał kilka okrążeń nad lotniskiem, po czym wylądował. Widzowie mieli okazję oglądać przymocowany do maszyny kosmiczny statek pasażerski SpaceShipTwo.
Samolot WhiteKnightTwo będzie wynosił statek SpaceShipTwo na wysokość około 15 kilometrów, po czym rozpocznie on samodzielny lot. WhiteKnightTwo ma długość 18 metrów i największą na świecie rozpiętość skrzydeł – ponad 140 metrów.
Samolot i kosmiczny statek w całości zbudowane są z kompozytów węglowych. Bardzo duże stateczniki zapewnią SpaceShipTwo łagodne wchodzenie w atmosferę. SpaceShipTwo zabierze sześciu pasażerów i dwóch pilotów w podróż trwającą około dwóch godzin, w czasie której będą oni mogli zasmakować poruszania się w stanie nieważkości.
Wnętrze statku będzie przypominało kabinę w dużym odrzutowcu biznesowym. Pasażerowie będą mogli obserwować Ziemię przez okna o średnicy 45 cm. W tej chwili budowa WhiteKnightTwo ukończona jest w 80 proc., a budowę SpaceShipTwo ukończono w 60 proc. Lot statkiem SpaceShipTwo będzie początkowo kosztował około 200 tys. dolarów. Już blisko 200 osób zarezerwowało sobie miejsca. Pierwsze regularne loty ruszą prawdopodobnie w przyszłym roku. Przeszkodą w uruchomieniu lotów mogą być względy bezpieczeństwa. W czerwcu ubiegłego roku w czasie testów eksplodował silnik statku. Do tej pory nie ustalono, co było przyczyną wypadku. Branson uważa jednak, że lot nie będzie mniej bezpieczny niż – na przykład – rejsy samolotami w latach 20. ubiegłego wieku.