Fałszywi księża odprawiali msze

Policjanci zatrzymali dwóch oszustów, którzy podszywali się za duchownych. Spowiadali, odprawiali msze i zbierali pieniądze na sanktuarium w Doniecku.

Publikacja: 15.01.2014 11:21

Fałszywi księża odprawiali msze

Foto: Fotorzepa/Roman Bosiacki

Obydwaj panowie wpadli w ręce policji wczoraj wieczorem w parafii w Mogielnicy koło Grójca (Mazowsze). Gdy policjanci przyjechali do parafii oszuści właśnie odprawiali mszę.

Okazało się, że jeden z nich pojawił się w parafii w połowie grudnia. Jego przyjazd poprzedził telefon z kurii. Mężczyzna podał informację, że został tam skierowany przez Metropolitę Warszawskiego Kardynała Kazimierza Nycza.

Twierdził, że prowadzi zbiórkę pieniędzy na "Projekt Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Doniecku". Po jakimś czasie w tej parafii pojawił się też drugi mężczyzna, który też twierdził, że jest duchownym. Jak informuje nas policja obywaj odprawiali msze, spowiadali wiernych i zbierali datki.

Jakiś czas temu Archidiecezja Warszawska podała komunikat o tym, że pojawili się oszust podający się za księdza. "Twierdząc, że jest księdzem diecezjalnym bądź benedyktynem (o. Adeodat), zbiera pieniądze na rzecz dobroczynnego stowarzyszenia pomocy niepełnosprawnym lub na "Projekt Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Doniecku". W przypadku prób kontaktu, wszystkich księży prosimy o ostrożność i powiadomienie policji " - ostrzegała kuria. Właśnie ten komunikat spowodował to, że obydwoma mężczyznami zainteresowała się policja.

Zaraz po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy obydwaj mężczyźni zostali wylegitymowani. Nie mieli przy sobie dokumentów potwierdzających, że są księżmi. Mieli za to w policji długie kartoteki.

Jacek K. (40 lat, mieszkaniec Kielc) był notowany m.in. za kradzieże. Trzy lata temu stał się on bohaterem reportażu, który ukazał się w programie TVN Uwaga! Dziennikarze nagrali jak podszywając się za księdza lub zakonnika benedyktyna, jeździł po szkołach i zbierał pieniądze dla osób niepełnosprawnych. W tym celu założył stowarzyszenie. Co ciekawe dostało ono zgodę MSWiA na prowadzenie zbiórek pieniędzy. Jacek K. obiecał budowę ośrodka dla dzieci w Kielcach. Po interwencji TVN pozwolenie resortu spraw wewnętrznych zostało cofnięte.

Z kolei Jan K. (65 lat), mieszkaniec Gdańska), był notowany za łamanie praw autorskich. 
- Na prośbę policji sprawdziliśmy czy widnieją oni w spisie duchownych. Nikt ich nie znał - mówi nam ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej.

Mężczyźni mieli przy sobie dokumenty (nie wiadomo czy prawdziwe) pisane cyrylicą. Opatrzone były pieczęcią biskupią, które mogłyby wskazywać, że prowadzą zbiórkę na budowę Sanktuarium na Ukrainie. Na razie nie zostali oni przesłuchani przez prokuraturę. Policja chce, aby usłyszeli zarzuty oszustwa oraz obrazy uczuć religijnych.

Policja złapała ostatnio oszusta również na uczelni. Udawał profesora i wykładał na trzech polskich uczelniach. Studenci powtarzają egzaminy

Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?