Więcej produktów wykorzystujących energię zostanie obowiązkowo etykietowanych. Projekt ustawy ministra gospodarki w tej sprawie przyjął rząd na wczorajszym posiedzeniu.
Etykiety energetyczne zawierają informacje o klasie energetycznej oraz o podstawowych parametrach technicznych produktu, np. zużyciu energii i poziomie hałasu. Do tej pory były dołączane tylko do urządzeń AGD. Teraz znajdziemy je np. na telewizorach. Dostawcy będą musieli dołączać do produktu wykorzystującego energię etykietę i kartę produktu sporządzoną w języku polskim. Etykietę dystrybutor umieści w widocznym miejscu na produkcie, a kartę udostępni konsumentowi.
Projekt ustawy przewiduje zakaz wprowadzania do obrotu produktów, do których nie dołączono etykiety i karty. Zakazem objęte będzie także umieszczanie na produktach informacji wprowadzających w błąd co do zużycia energii. W reklamach produktu obok informacji o cenie lub zużyciu energii trzeba będzie podać informację o klasie jego efektywności energetycznej. Za nieprzestrzeganie wymagań stawianych przez ustawę inspektorzy handlowi i prezes UOKiK będą mogli nakładać kary finansowe.
Dzięki nowym przepisom konsumenci będą mogli uzyskać rzetelne informacje o produktach i porównywać ich zużycie energii. Projekt ma na celu wdrożenie unijnej dyrektywy. W marcu Komisja Europejska wysłała do Polski upomnienie.
etap legislacyjny: trafi do Sejmu