Produkty włókiennicze pod kontrolą Inspekcji Handlowej

Przedsiębiorcy nie tylko nie przestrzegają ustawy o języku polskim, ale także deklarują na etykietach lepsze jakościowo materiały niż rzeczywiste wykonanie - wynika z kontroli produktów włókienniczych.

Publikacja: 08.03.2013 10:31

Produkty włókiennicze pod kontrolą Inspekcji Handlowej

Produkty włókiennicze pod kontrolą Inspekcji Handlowej

Foto: www.sxc.hu

Kontrola Inspekcji Handlowej przeprowadzona w 2011 i 2012 roku objęła łącznie 481 przedsiębiorców i 3 377 partii różnego rodzaju wyrobów włókienniczych. Pod względem oznakowania zakwestionowano 1 129 partii (czyli 33,7 proc. ze zbadanych w tym zakresie) oraz z punktu widzenia jakości - 185 (5,9 proc. z ocenionych pod tym kątem). Najgorzej wypadły wyroby pończosznicze oraz ubrania. Na przedsiębiorców nałożono 84 mandaty karne na kwotę 16,6 tys. zł.

Przypomnijmy, iż każdy producent musi na etykiecie lub metce umieścić informację o tym, z jakich rodzajów włókien został wykonany dany produkt, czyli podać skład surowcowy. Jest to bardzo ważna informacja dla konsumentów, ponieważ na jej podstawie możemy wybrać, czy chcemy kupić rzecz wykonaną w 100 proc. z poliestru, czy z naturalnego materiału.

Podczas kontroli najczęściej kwestionowano używanie innego materiału niż podany przez producenta na metce, ponad jedna trzecia wszystkich skontrolowanych produktów (34,5 proc.) posiadała niezgodny deklarowany skład z rzeczywistym, naruszenie ustawy o języku polskim przez używanie nazw obcojęzycznych oraz nieprawidłowe oznakowanie ceną.

Rajstopy z dodatkiem

Kontrola wykazała np, iż rajstopy zamiast deklarowanej 20 proc. domieszki elastanu zawierały jedynie 2 proc. Nazwami handlowymi elastanu (włókno syntetyczne) są np. lycra, spandex, dorlastan, im większy dodatek tego włókna, tym rajstopy są bardziej wytrzymałe, rozciągliwe, ale i nie tracą swojego kształtu.

Zgodnie z inna deklaracją producenta francuski szal damski miał zostać wyprodukowany w 100 proc. z kaszmiru – w rzeczywistości zawierał 100 proc. wiskozy. Wiskoza jest włóknem sztucznym wytwarzanym z celulozy. Materiał z niej jest delikatny, miękki, błyszczący, przypomina tkaniny naturalne, dlatego na pierwszy rzut oka łatwo ją pomylić z bawełną czy kaszmirem. Nazwa handlowa wiskozy to np. rayon.

Inspektorzy zakwestionowali także spodnie, które zamiast mieszkanki 65 proc. bawełny oraz 35 proc. poliestru wykonane były całkowicie z poliestru. Poliester to włókno syntetyczne, które nie pochłania wilgoci, dlatego ubrania z tej tkaniny szybko wysychają. Nie gniecie się, ale elektryzuje. Włókna poliestru są bardzo wytrzymałe, w dotyku szorstkie w porównaniu z tkaniną naturalną.

Skład w j. polskim

Zgodnie z informacjami na metce klienci mogli kupić ubrania wykonane z m.in.: elany, polyestre, elastanhe baumwolle, polynosic, dorlastanu, mamutu, elastiku w kolorach: bronzo, cappuccino, blumarine. Warto przypomnieć, że na metce lub wszywce musimy znaleźć informacje o składzie surowcowym w języku polskim wraz z polskimi nazwami włókien, muszą być one napisane wyraźnym i czytelnym drukiem, wskazane procentowo w kolejności malejącej (np. bawełna 80 proc, poliester 20 proc.).

Od maja 2012 roku producenci nie mają obowiązku podawania sposobu konserwacji (czyli np. sposobu prania) – obecnie zależy to od ich dobrej woli.

Widoczna cena

Brak wywieszek cenowych, brak cen bezpośrednio na towarach jak i na witrynach sklepowych, nieinformowanie o okresie obowiązywania przeceny, czy przyczynie przecenienia towarów, rozbieżności między ceną na wieszaku a wyświetloną w kasie, brak czytników cen w dużych sklepach – to główne nieprawidłowości w tym zakresie. Stwierdzono je w 25 placówkach (9,6 proc.) spośród sprawdzonych pod tym względem 261 sklepów.

Kontrola Inspekcji Handlowej przeprowadzona w 2011 i 2012 roku objęła łącznie 481 przedsiębiorców i 3 377 partii różnego rodzaju wyrobów włókienniczych. Pod względem oznakowania zakwestionowano 1 129 partii (czyli 33,7 proc. ze zbadanych w tym zakresie) oraz z punktu widzenia jakości - 185 (5,9 proc. z ocenionych pod tym kątem). Najgorzej wypadły wyroby pończosznicze oraz ubrania. Na przedsiębiorców nałożono 84 mandaty karne na kwotę 16,6 tys. zł.

Przypomnijmy, iż każdy producent musi na etykiecie lub metce umieścić informację o tym, z jakich rodzajów włókien został wykonany dany produkt, czyli podać skład surowcowy. Jest to bardzo ważna informacja dla konsumentów, ponieważ na jej podstawie możemy wybrać, czy chcemy kupić rzecz wykonaną w 100 proc. z poliestru, czy z naturalnego materiału.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem