Nowe przepisy powołujące do życia nowego rzecznika finansowego zamiast rzecznika ubezpieczonych weszły w życie jeszcze w październiku zeszłego roku. Od tego czasu instytucja, która zajmowała się wcześniej ochroną interesów klientów firm ubezpieczeniowych i członków otwartych funduszy emerytalnych, dostała pod opiekę wszystkich klientów instytucji finansowych, poczynając od banków, na małych punktach pożyczkowych kończąc. Łącznie może to być nawet kilka tysięcy nowych firm do pilnowania.
Nowe obowiązki
Wraz z rozszerzeniem kontroli zmieniły się uprawnienia nowego rzecznika, który oprócz rozpatrywania skarg klientów i nadzoru nad nowym postępowaniem reklamacyjnym ma także obowiązek umożliwić polubowne rozpatrywanie sporów między klientami i instytucjami finansowymi.
W Biurze Rzecznika Finansowego zostali już zatrudnieni nowi pracownicy. Zaczęły też napływać skargi na banki i wnioski o rozpatrzenie sporu przed rzecznikiem w drodze postępowania pozasądowego.
– Czekamy na przepisy wykonawcze, dotyczące terminu uiszczania i sposobu obliczania należności podmiotów rynku finansowego, zapewniające pokrycie kosztów działalności rzecznika finansowego – mówi Krystyna Krawczyk z Biura Rzecznika Finansowego. – Na dziś nie ma zagrożenia dla interesów klientów instytucji finansowych. Stopniowo narasta jednak liczba spraw rozpatrywanych przez rzecznika zgodnie z nowymi przepisami. Na dłuższą metę brak finansowania w kształcie wynikającym z ustawy może być dla nas poważnym problemem.
Zapłacą wstecz
Gdy zapytaliśmy resort finansów o przyczynę opóźnienia, usłyszeliśmy, że „prace nad nowymi przepisami są w toku, ale z uwagi na zróżnicowane działania i różny czas potrzebny na zrealizowanie poszczególnych etapów nie jest możliwe precyzyjne określenie terminu opublikowania rozporządzenia". Resort zapewnia jednak, że nastąpi to najpóźniej w lutym tego roku.