Chodzi o uchwaloną 16 czerwca 2023 roku ustawę, która skreśla przepisy tzw. Polskiego Ładu dotyczące ograniczenia stosowania gotówki w płatnościach za towary i usługi. Projekt taki złożyli posłowie Suwerennej Polski, a także Prawa i Sprawiedliwości, a opozycja go popierała.
W uchwalonym przed niemal dwoma laty pakiecie ustaw podatkowych, zwanych Polskim Ładem, przewidziano także zmiany dotyczące środków płatniczych.
Od początku 2024 r. w transakcjach biznesowych płatności powyżej 8 tys. zł miały mieć formę bezgotówkową (obecnie obowiązuje limit 15 tys. zł) pod rygorem niemożności zaliczenia takich wydatków do kosztów uzyskania przychodu.
Ten sam pakiet wprowadzał, również od 2024 r., zakaz stosowania gotówki w transakcjach z udziałem konsumentów, opiewających na kwoty powyżej 20 tys. zł. Oznaczałoby to np. niemożność zapłaty gotówką za używany samochód wart 21 tys. zł, kupowany w komisie.
Jak pisaliśmy w "Rzeczpospolitej", gdyby przedsiębiorca przyjął od konsumenta płatność gotówką powyżej 20 tys. zł, to miała ona stanowić dodatkowy przychód z działalności gospodarczej. Konsekwencją byłaby sankcja – dodatkowy podatek od płatności przyjętej gotówką na kwotę przekraczającą 20 tys. zł.