Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Cel? Elektrownie. Polska poderwała myśliwce

W nocy z 28 na 29 marca Rosja przeprowadziła atak powietrzny na Ukrainę z użyciem bombowców strategicznych, ciężkich myśliwców i dronów-kamikadze. Rosjanie użyli przeciw Ukrainie 99 środków napadu powietrznego. W wyniku ataków rannych zostało sześć osób, w tym dziecko.

Aktualizacja: 29.03.2024 08:46 Publikacja: 29.03.2024 05:11

Ukraiński zestaw przeciwlotniczy

Ukraiński zestaw przeciwlotniczy

Foto: Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765

Tuż przed czwartą rano polskie Dowództwo Sił Powietrznych podało, że „w polskiej przestrzeni powietrznej operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju”

„Dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy” - czytamy w komunikacie. 

Po zakończeniu ataku Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy podało, że Rosjanie użyli w czasie ataku 99 środków napadu powietrznego.

Ukrainę atakowało 60 dronów-kamikadze Shahed-136/131, ponadto w stronę Ukrainy wystrzelono trzy pociski hipersoniczne Kindżał, dwa pociski balistyczne Iskander-M, 9 pocisków manewrujących Ch-59, cztery pociski Iskander-K i 21 pocisków manewrujących Ch-101/Ch-555. Ukraińcy strącili 58 dronów oraz 17 pocisków Ch-101/Ch-555, 5 pocisków Ch-59 i cztery pociski Iskander-K.

Z kolei szef MSW Ukrainy podało, że w atakach rannych zostało sześć osób, w tym dziecko. Rosjanie mieli też zniszczyć 10 budynków mieszkalnych i uszkodzić dziesiątki innych.

Rosjanie atakują z powietrza Ukrainę: Ciężkie myśliwce wystrzeliły pociski hipersoniczne

Ukraińskie Dowództwo Sił Powietrznych już przed północą podało, że Rosjanie poderwali bombowce strategiczne Tu-95MS z lotniska w obwodzie murmańskim. Łącznie w ataku na Ukrainie miało brać udział 10 takich maszyn.

Jednocześnie ukraińskie Siły Powietrzne informowały o zagrożeniu atakiem dronów-kamikadze w licznych obwodach, a także o aktywności rosyjskiego lotnictwa taktycznego na wschodzie Ukrainy.

O 1:05 pojawiła się informacja o zagrożeniu atakiem rakietowym obwodów kijowskiego, sumskiego, połtawskiego, czerkaskiego i czernihowskiego.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie. Niewielkie, ale stałe zdobycze Rosjan

Jednocześnie atakiem dronów-kamikadze miały być zagrożone obwody tarnopolski, winnicki, kirowohradzki, dniepropietrowski.

W tym samym czasie pojawiły się pierwsze doniesienia o eksplozjach w obwodach dniepropietrowskim i chmielnickim.

O 2:52 Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy podało, że bombowce Tu-95MS wystrzeliły pociski manewrujące w stronę Ukrainy.

Z kolejnych komunikatów wynikało, że celem są obwody zachodniej Ukrainy — pojawiły się informacje o rakietach zmierzających w stronę obwodów winnickiego, połtawskiego, żytomierskiego, rówieńskiego, iwanofrankiwskiego i lwowskiego.

O 3:51 Rosjanie mieli poderwać ciężkie myśliwce MiG-31K, które — wkrótce potem — wystrzeliły pociski hipersoniczne Kindżał.

Przed piątą telewizja Suspilne informowała o eksplozjach w Iwano-Frankiwsku.

O 5:21 alarm powietrzny na Ukrainie został odwołany.

O 6 rano ukraińska spółka energetyczna Ukrenergo podała, że celem nocnego ataku były obiekty infrastruktury energetycznej. Uszkodzone miały zostać elektrociepłownie i elektrownie wodne w środkowej i zachodniej Ukrainie.

W związku z atakami w obwodzie dniepropietrowskim wstrzymywane są dostawy prądu. Przerwy w dostawach prądu występują też w obwodzie charkowskim.

W obwodzie dniepropietrowskim w czasie ataku uszkodzony miał zostać obiekt infrastruktury krytycznej.

Z kolei koncern energetyczny DTEK podał, że Rosjanie zaatakowali w nocy trzy należące do niego elektrociepłownie. W ataku miał zostać ranny jeden z inżynierów pracujących dla koncernu.

Tydzień temu miał miejsce potężny atak powietrzny na Ukrainę

Rosjanie w ostatnim czasie zintensyfikowali ataki powietrzne na cele na Ukrainie. Do największego z nich doszło przed tygodniem, w nocy z 21 na 22 marca. Rosja użyła wówczas 151 środków napadu powietrznego, w tym niemal 90 rakiet do ataku na cele na Ukrainie.

Celem tamtego ataku była głównie infrastruktura energetyczna.

Z kolei w czasie ataku w nocy z 23 na 24 marca jedna z rosyjskich rakiet znalazła się przez 39 sekund w przestrzeni powietrznej Polski.

Tuż przed czwartą rano polskie Dowództwo Sił Powietrznych podało, że „w polskiej przestrzeni powietrznej operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju”

„Dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy” - czytamy w komunikacie. 

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 794
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie niszczyli leopardy, tak samo niszczą i będą niszczyć czołgi Abrams
Konflikty zbrojne
Jest nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy. 6 mld dolarów, w tym rakiety Patriot
Konflikty zbrojne
Kolejna zmiana w wojsku Ukrainy. Zełenski odwołał dowódcę
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec