Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainie. Rosjanie twierdzą, że zn...
Kapitan Andrej Pidlisnyj powiedział, że kiedy tama zawaliła się we wczesnych godzinach porannych we wtorek, „nikt po stronie rosyjskiej nie był w stanie uciec. Wszystkie oddziały które Rosjanie mieli po tej stronie, zostały zatopione.
- Około 3 nad ranem nieprzyjaciel wysadził w powietrze Elektrownię Wodną Kachowka, aby podnieść poziom wody i zalać dojścia i lewy brzeg Dniepru oraz znajdujące się tam osady. I uniemożliwić ukraińskim siłom zbrojnym postęp - mówił żołnierz.
Jego zdaniem rosyjskie jednostki nie zostały ostrzeżone, być może w celu utrzymania elementu zaskoczenia.
Pidlisnyj wyjaśnił, że ukształtowanie terenu wzdłuż rzeki oznaczało, że rosyjskie wojsko – znajdujące się na wschodnim brzegu – ucierpiało w wyniku pęknięcia tamy. Jego jednostka była w stanie obserwować rozwój wydarzeń za pomocą dronów i żołnierzy na miejscu zdarzenia.