Były prezydent Rosji zapowiada "śmierć Ukrainy". I używa słowa wojna

"Gospodarka tego nieszczęsnego terytorium (Ukrainy - red.) gwałtownie gnije. Jest to otwarcie mówione nawet przez te kraje, które obiecują ukraińskiemu reżimowi odbudowę i wieczną europejską miłość" - pisze na swoim kanale w serwisie Telegram były prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew.

Publikacja: 03.02.2023 14:31

Dmitrij Miedwiediew

Dmitrij Miedwiediew

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 345

Miedwiediew, obecnie zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej pisze o wizycie Ursuli von der Leyen w Kijowie jako "wizycie ciotki-ginekolożki u pacjenta w zielonym na oddziale narkotykowym".

Były prezydent Rosji stwierdza następnie, że "jest kłamstwem" iż gospodarka Ukrainy (którą Miedwiediew nazywa "Małorosją") odbuduje się w UE.

Miedwiediew opisuje następnie stan ukraińskiej gospodarki, powołując się na dane Goldman Sachs.

Były prezydent Rosji pisze m.in. że na zły stan ukraińskiej gospodarki wpływa "utrata terytoriów odpowiedzialnych za ok. 40 proc. potencjału przemysłowego kraju i 15 proc. przedwojennego PKB". Chodzi o tereny na wschodzie i południu Ukrainy okupowane przez Rosję. Co ciekawe Miedwiediew używa słowa "przedwojenny" w kontekście PKB, mimo że władze Rosji nazywają działania na Ukrainie "specjalną operacją wojskową".

Czytaj więcej

Czeski prezydent-elekt przypomina: Zachód też ma broń atomową i może jej użyć

Miedwiediew pisze też, że Ukraina "nie ma już dostępu do wartych 12 bln dolarów surowców naturalnych, w tym 63 proc. zasobów węgla i 42 proc. zasobów metali.

Były prezydent Rosji pisze też o "rolnictwie Ukrainy zmierzającym w otchłań" i "rosnących kosztach transportu zboża drogą lądową przez Polskę i Rumunię".

"Na koniec 2022 roku PKB Ukrainy zmniejszyło się o 35-36 proc. Jej całkowite straty ze zderzenia z Rosją osiągnęły poziom 830-850 mld dolarów. I to pomimo tego, że jej PKB w 2021 roku wyniosło 200 mld dolarów" - podkreśla.

Zachód nie jest dobrym dr. Aibolitem (fikcja postać z bajki Kornieja Czukowskiego - red.) lecz dr. Mengele. Jest złowieszczym doktorem zabójcą

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji

"Jest oczywiste, że Rosja będzie działać na rzecz osiągnięcia celów specjalnej operacji wojskowej. To oznacza, że do końca tego roku, PKB Ukrainy spadnie o kolejnych 5-10 proc. W związku z tym całkowite bankructwo ukraińskiego państwa i nieunikniony koniec są coraz bardziej i bardziej widoczne" - pisze.

Zdaniem Miedwiediewa winny całej sytuacji jest Zachód, a ponadto "ruina państwa nie obchodzi kamaryli w Kijowie". I zarzuca władzom w Kijowie - które określa mianem "ukraińskich nazistów" o to, że ci chcą "rozkradać pomoc od swoich darczyńców". 

"A celem zachodnich Eskulapów nie jest wyleczenie gospodarki nieszczęsnego kraju. Zachód ma bogate doświadczenia zabijania eksperymentalnych państw. Zachód nie jest dobrym dr. Aibolitem (fikcja postać z bajki Kornieja Czukowskiego - red.) lecz dr. Mengele. Jest złowieszczym doktorem zabójcą. Dlatego Ukrainę czeka smutny los tych kolonii, które zostały zgwałcone w najbardziej perwersyjny sposób, a potem porzucone na śmierć na gnijącym śmietniku historii" - przekonuje zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

"Sadystyczna terapia ukraińskiej gospodarki jest prowadzona stopniowo. Najpierw amputacja przemysłu i rolnictwa. Potem paraliż gospodarki jako całości. A potem - cóż, organiczna śmierć pozostałości resztek państwa" - pisze.

"Końcowi życia dawnego państwa towarzyszyć będą obłąkańczy śmiech, nieprzyzwoite i nikczemne wybryki błazna i oszalałej od krwi i narkotyków nazistowskiej bandy. I śmiertelne milczenie zachodnich lekarzy, patrzących z zimną pogardą na mękę własnego torturowanego pacjenta..." - podsumowuje Miedwiediew.

Miedwiediew, obecnie zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej pisze o wizycie Ursuli von der Leyen w Kijowie jako "wizycie ciotki-ginekolożki u pacjenta w zielonym na oddziale narkotykowym".

Były prezydent Rosji stwierdza następnie, że "jest kłamstwem" iż gospodarka Ukrainy (którą Miedwiediew nazywa "Małorosją") odbuduje się w UE.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Mobilizacja na Ukrainie. Wojsko czeka na tych, którzy wyjechali za granicę
Konflikty zbrojne
Departament Stanu potwierdza. Rakiety dalekiego zasięgu na Ukrainie na polecenie Joe Bidena
Konflikty zbrojne
Komisja Europejska szykuje 14. pakiet sankcji. Kary dla przewoźników ropy i broni
Konflikty zbrojne
Prof. Andrzej Zybertowicz: Polska w Nuclear Sharing? W tym przypadku Rosja ma powody, żeby się niepokoić
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowała Rosję rakietami dalekiego zasięgu. USA wysłały je "w tajemnicy"