USA obawiają się, że Rosja może użyć broni chemicznej na Ukrainie

Urzędnicy administracji Bidena ocenili, że prezydent Rosji Władimir Putin może najpierw użyć broni chemicznej na Ukrainie, zanim ucieknie się do konfrontacji nuklearnej z NATO, jeśli jego wojska nadal będą tracić zdobyty tereny na Ukrainie

Publikacja: 24.11.2022 07:29

USA obawiają się, że Rosja może użyć broni chemicznej na Ukrainie

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 274

O obawach władz w Waszyngtonie informuje portal Politico, który powołuje się na wypowiedzi sześciu osób, które biorą udział w trwających rozmowach, w tym pracowników Departamenty Obrony.

Amerykanie chcą mieć pewność, że sojusznicy są przygotowani na takie zdarzenie, a także chcą inwestować w produkcję systemów wykrywania, gdy chemikalia zostaną użyte. 

- Stany Zjednoczone nie mają żadnych danych wywiadowczych, które sugerowałyby, że taki atak na Ukrainie jest nieuchronny - przekazały źródła Politico.

W rzeczywistości wielu urzędników Departamentu Obrony wierzy, że walki zatrzymają się w miesiącach zimowych, a żadna ze stron nie będzie w stanie zająć dużo terenu.

Czytaj więcej

ISW: Rosyjscy politycy nadal używają ludobójczej retoryki wobec Ukrainy

Jednak w przypadku ciągłych strat  lub całkowitego załamania się rosyjskiej armii, niektórzy wysocy urzędnicy zajmujący się tą kwestią stwierdzili, że Moskwa może uciec się do użycia broni chemicznej, np. środka Nowiczok. 

- W takim ataku użyto by środków chemicznych, które można łatwo ukryć, co utrudniłoby państwom zachodnim przypisanie ich Moskwie - powiedział jeden z urzędników. 

Stany Zjednoczone od dawna wiedzą, że Rosja inwestuje w zwiększenie swojego potencjału w zakresie broni chemicznej. Senatorzy tej jesieni byli informowani o zapasach broni chemicznej w Rosji i zagrożeniu na Ukrainie. 

Czytaj więcej

Rosyjscy dowódcy wojskowi zachęcali żołnierzy do przemocy seksualnej na Ukrainie

Obawy o ich potencjalne użycie na Ukrainie pojawiają się, gdy amerykańscy urzędnicy coraz bardziej wierzą, że Rosja ucieknie się do niekonwencjonalnych działań wojennych, jeśli nadal będzie tracić zdobyte tereny.

Urzędnicy wyższego szczebla naciskają na zmianę podejścia USA do przygotowania i reagowania na potencjalne ataki bronią chemiczną przez różne kraje, w tym Rosję. Administracja Bidena opracowuje plan zwiększenia inwestycji w zdolności produkcyjne systemów wczesnego wykrywania i technologii ochronnych, takich jak maski. 

O obawach władz w Waszyngtonie informuje portal Politico, który powołuje się na wypowiedzi sześciu osób, które biorą udział w trwających rozmowach, w tym pracowników Departamenty Obrony.

Amerykanie chcą mieć pewność, że sojusznicy są przygotowani na takie zdarzenie, a także chcą inwestować w produkcję systemów wykrywania, gdy chemikalia zostaną użyte. 

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ofensywa Rosji w obwodzie charkowskim. Biały Dom nie spodziewa się przełomu
Konflikty zbrojne
Czy pojawił się drugi front w wojny w Ukrainie? Rosjanie atakują charkowszczyznę
Konflikty zbrojne
USA ogłoszą nowy pakiet pomocy. Broń za 400 mln dolarów dla Ukrainy
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakują coraz dalsze cele. Rosyjska obrona przeciwlotnicza bezradna
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Konflikty zbrojne
Beniamin Netanjahu odpowiada na groźby Joe Bidena. "Możemy walczyć paznokciami"