Dyrektor Rosatomu: Możliwy wypadek w elektrowni jądrowej

Istnieje groźba nuklearnego wypadku w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej - oświadczył dyrektor generalny Rosatomu, Aleksiej Lichaczow, komentując ostrzelanie rejonu największej w Europie elektrowni jądrowej w ostatni weekend.

Publikacja: 21.11.2022 14:04

Władimir Putin i Aleksiej Lichaczow

Władimir Putin i Aleksiej Lichaczow

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 271

Elektrownia od początku marca znajduje się pod rosyjską okupacją, podobnie jak Enerhodar, miasto, przy którym elektrownia się znajduje. Od czasu zajęcia przez Rosjan elektrownia była co pewien czas ostrzeliwana - o ostrzał oskarżają się wzajemnie Rosjanie i Ukraińcy.

Ukraińcy i Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej wzywały do uczynienia z elektrowni strefy zdemilitaryzowanej. Ukraina oskarżała Rosję o rozmieszczanie na terenie elektrowni jednostek wojskowych i składowanie tam amunicji.

Czytaj więcej

Ukraiński urzędnik: Rosjanie strzelają do elektrowni atomowej, by nas zamrozić

Teraz Lichaczow, cytowany przez Interfax mówi, że "w elektrowni jest ryzyko wypadku nuklearnego"

- Jesteśmy w trakcie negocjacji z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA), które trwały całą noc - podkreśla dyrektor generalny Rosatomu.

Rosatom kontroluje elektrownię od października, gdy Władimir Putin - po nielegalnej aneksji okupowanej przez Rosję części obwodu zaporoskiego - nakazał włączenie elektrowni do rosyjskiego systemu energetycznego. Kijów oskarżył wówczas Moskwę o kradzież elektrowni.

Wszystko musi być zrobione, by nikt nie myślał o naruszeniu bezpieczeństwa elektrowni atomowej

Aleksiej Lichaczow, dyrektor generalny Rosatomu

Lichaczow, cytowany przez Interfax mówi też, że stworzenie strefy bezpieczeństwa wokół elektrowni, czego domaga się MAEA, będzie możliwe jedynie wtedy, gdy "zatwierdzą to USA".

Dyrektor Rosatomu ostrzegł przy tym, że Kijów zdaje się "akceptować" możliwość "niewielkiego wypadku atomowego" na terenie elektrowni.

- To będzie zdarzenie, które na zawsze zmieni bieg historii. Dlatego wszystko musi być zrobione, by nikt nie myślał o naruszeniu bezpieczeństwa elektrowni atomowej - podkreślił.

Elektrownia od początku marca znajduje się pod rosyjską okupacją, podobnie jak Enerhodar, miasto, przy którym elektrownia się znajduje. Od czasu zajęcia przez Rosjan elektrownia była co pewien czas ostrzeliwana - o ostrzał oskarżają się wzajemnie Rosjanie i Ukraińcy.

Ukraińcy i Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej wzywały do uczynienia z elektrowni strefy zdemilitaryzowanej. Ukraina oskarżała Rosję o rozmieszczanie na terenie elektrowni jednostek wojskowych i składowanie tam amunicji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Krzyk rozpaczy Niemca skazanego na karę śmierci. Mińsk i Moskwa szantażują Berlin?
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"