Kreml reaguje na "roszczenia terytorialne" Ukrainy

Krym jest integralną częścią Rosji, więc wszelkie roszczenia do rosyjskiego terytorium będą wiązały się z właściwą reakcją - zapowiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Publikacja: 19.09.2022 12:41

Kreml reaguje na "roszczenia terytorialne" Ukrainy

Foto: Kremlin.ru

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 208

Wypowiedź Pieskowa to reakcja na słowa doradcy szefa ukraińskiego biura prezydenta Zełenskiego,  Mychajła Podolaka.

Podolak mówił o potrzebie pozyskania z Zachodu rakiet dalekiego zasięgu, dzięki którym możliwe byłoby odzyskanie przez Ukrainę jej ziem.

Rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow obiecał, jak to określił, „właściwą reakcję” Moskwy w przypadku jakichkolwiek roszczeń do terytorium Rosji.

- Krym jest integralną częścią Rosji, więc wszelkie roszczenia do rosyjskiego terytorium będą wiązały się z właściwą reakcją – powiedział w poniedziałek mediom Pieskow.

Rzecznik Putina dodał, że to samo dotyczy samozwańczych republik na wschodzie Ukrainy.

- Republiki Donbasu to niepodległe państwa, których niepodległość jest uznana przez Rosję i które zwróciły się do Rosji o pomoc w zapewnieniu sobie bezpieczeństwa. I Rosja właśnie to robi – podkreślił Pieskow.

Wypowiedź Pieskowa to reakcja na słowa doradcy szefa ukraińskiego biura prezydenta Zełenskiego,  Mychajła Podolaka.

Podolak mówił o potrzebie pozyskania z Zachodu rakiet dalekiego zasięgu, dzięki którym możliwe byłoby odzyskanie przez Ukrainę jej ziem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
USA zawetowały rezolucję RB ONZ. "Hamas nie chce trwałego pokoju"
Konflikty zbrojne
Ołeksij Arestowycz: W teorii jesteśmy krajem największej wolności, ale w rzeczywistości w Ukrainie naruszane są prawa człowieka
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na ambasadę USA w Iraku
Konflikty zbrojne
Cameron: Za 10 proc. budżetu obronnego USA zniszczono połowę potencjału armii Rosji
Konflikty zbrojne
Think tank: Rosjanie tracą tylu żołnierzy, ilu udaje im się zmobilizować
Materiał Promocyjny
Sztuczna inteligencja zmienia łańcuchy dostaw w okresach wysokiego popytu